Wraz z Pawłem Rubcowem w lutym 2022 roku zatrzymano także jego partnerkę. To polska dziennikarka, Magdalena Chodownik. Jej nazwisko ujawnił dziennikarz TV Republika Cezary Gmyz. Kobieta usłyszała zarzut pomocnictwa w szpiegostwie, jednak sąd nie wydał zgody na jej aresztowanie.
Do zatrzymania Rubcowa vel Gonzaleza doszło w jednym z hoteli w Przemyślu w nocy z 27 na 28 lutego 2022 r. Mężczyzna usłyszał prokuratorskie zarzuty szpiegostwa na rzecz Rosji.
"Mężczyzna został zidentyfikowany jako agent Głównego Zarządu Wywiadowczego Sztabu Generalnego FR (GRU). Działania na rzecz Rosji prowadził, korzystając ze statusu dziennikarskiego. Dzięki temu miał możliwość swobodnego przemieszczania się po Europie i świecie, w tym do stref objętych konfliktami zbrojnymi i rejonów napięć politycznych"
Rubcow miał dwa paszporty, rosyjski i hiszpański. Urodził się w ZSRS. W latach 80. XX w. jego matka, córka Hiszpanów, którzy przybyli do ZSRR w latach 30., wróciła do Hiszpanii i osiadła w Katalonii. Jego ojcem był Aleksiej Rubcow, od końca lat 90. jeden z menedżerów ważnego holdingu medialnego RBC.
Jak poinformował portal frontstory.pl, w nocy z 27 na 28 lutego 2022 r. wraz z Rubcowem zatrzymano również jego partnerkę. Kobieta usłyszała zarzut pomocnictwa w szpiegostwie.
W artykule poruszono kwestię korzyści, jakie miał uzyskać Rubcow dzięki znajomości z dziennikarką.
" Dzięki relacji z nią miał dostęp do różnych kontaktów, środowisk, chodził na piwo z korespondentami, budował relacje, wzbudzał zaufanie"
Dziennikarz TV Republika Cezary Gmyz ujawnił imię i nazwisko partnerki Rubcowa. Miała nią być Magdalena Chodownik. W 2022 roku sąd nie wydał zgody na jej aresztowanie. Niedługo później, jak pisze wspomniany portal, kobieta wróciła do pracy w charakterze reporterki - pojawiała się w Sejmie, wzięła udział w konferencji NATO oraz relacjonowała sytuację w naszym kraju dla zagranicznych mediów.
W artykule wspomniano, że partnerka Rubcowa kilka miesięcy przed wybuchem wojny na Ukrainie zaczęła nabierać podejrzeń co do jego współpracy z rosyjskimi służbami. Gdy ją o to zapytano, miała zagrozić, że jeśli jej nazwisko zostanie ujawnione, "zasypie" redakcję kosztownymi pozwami, gdyż reprezentuje ją znany warszawski prawnik.
Dziennikarką zatrzymaną z Rubcowem jest Magdalena Chodownik @MChodownik https://t.co/HUlWFkWOl0
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) August 12, 2024
1 sierpnia w Ankarze miała miejsce największa od czasów zimnej wojny wymiana więźniów między Rosją a Zachodem. Objęła 24 osoby dorosłe i dwoje dzieci. 10 z nich trafiło do Rosji. Jedną z uwolnionych osób przez Zachód był Paweł Rubcow.
Warto przypomnieć, że lewicowe media, a wraz z nimi "obrońcy demokracji" - w tym Anna Mierzyńska - robili z Rubcowa aka Gonzaleza po jego zatrzymaniu ofiarę pisowskiego zamordyzmu. Mierzyńska wyśmiewała szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego, pisząc, że złapał "najgroźniejszego szpiega".