W związku z zatrzymaniem w roku 2022 przez ABW Pawła Rubcowa vel Pablo Gonzaleza Polska była oskarżana o łamanie wolności mediów, swobód obywatelskich i niszczenie niezależnych dziennikarzy. To były zawsze ataki dla mnie absurdalne w świetle ustaleń polskiego kontrwywiadu. Z dzisiejszej perspektywy jest jasne, że mieliśmy do czynienia z częściowo stymulowaną rosyjską kampanią, która miała na celu ochronę tego agenta GRU, po to, żeby Rubcow trafił jak najszybciej na wolność – mówi Stanisław Żaryn, doradca prezydenta RP i były zastępca ministra-koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego.
W tym tygodniu w Ankarze odbyła się największa od czasów zimnej wojny wymiana więźniów pomiędzy Rosją i Białorusią a krajami Zachodu. Na liście osób wymienionych znalazł się m.in. Paweł Rubcow vel Pablo Gonzalez. Mężczyzna ten został zatrzymany przez ABW w lutym 2022 r. w Przemyślu pod zarzutem szpiegostwa.
Już wtedy informowaliśmy o tym, że Paweł Rubcow jest bardzo cennym agentem rosyjskiego GRU m.in. ze względu na to, że jest wykorzystywany pod legendą zachodniego dziennikarza. Dawało mu to możliwość gromadzenia informacji z kręgów związanych z pewnymi wpływowymi środowiskami czy decydentami politycznymi
To, co utwierdzało nas w tym przeczuciu, że trafiliśmy na poważną sprawę, to dalsze czynności w śledztwie, o których w tej chwili nie sposób jeszcze mówić. Ustalenia ABW pokazywały, że ten człowiek realnie zbierał informacje z takich kręgów, które były dla Rosji szczególnie interesujące. Pojawiał się też w miejscach konfliktów zbrojnych i kryzysów politycznych. Zakładam, że było to związane z realizacją zadań ze strony rosyjskiego wywiadu
– dodaje były zastępca ministra-koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego.
Wszyscy pamiętamy nagonkę na rząd PiS związaną z ochroną granicy z Białorusią przed presją migracyjną wywołaną przez reżim Łukaszenki. W te działania zaangażowany był również Paweł Rubcow.
Rosyjski wywiad poza tym, że chętnie zbiera informacje, to również szerzy przekaz na Zachód. Posiadanie na liście agenturalnej człowieka, który jest bardzo wpływowym dziennikarzem i może propagować treści, które Rosjanie chcą kolportować w ramach walki wywiadowczej to bardzo cenny zasób. To pokazuje realną rolę Rubcowa w rosyjskiej wojnie wywiadowczej przeciwko Zachodowi
Co było również symptomatyczne, to ogromna skala ataku i presji na Polskę, aby nasze służby Rubcowa zostawiły w spokoju. Były naciski zarówno w Polsce, jak i można mówić o kampanii ogólnoświatowej.
Polska była oskarżana o łamanie wolności mediów, swobód obywatelskich i niszczenie niezależnych dziennikarzy. To były zawsze ataki dla mnie absurdalne w świetle ustaleń polskiego kontrwywiadu. Z dzisiejszej perspektywy jest jasne, że mieliśmy do czynienia z częściowo stymulowaną rosyjską kampanią, która miała na celu ochronę tego agenta GRU, po to żeby Rubcow trafił jak najszybciej na wolność. Dzisiaj wychodzi na nasze, co daje mi pewną satysfakcję, ponieważ pamiętam tę presję i naciski, która była wywierana. Z drugiej strony mam nadzieję, że to będzie trochę przyczynek do tego, żebyśmy się zastanowili, jak funkcjonuje nasza debata publiczna