Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Mniej pieniędzy na obecność sił NATO w Polsce. Prof. Żurawski vel Grajewski: Osłabi to całą wschodnią flankę

Obecność sojusznicza w Polsce to obok Narodowej Rezerwy Amunicyjnej czy szumnie zapowiadanej przez rząd Tuska "Tarczy Wschód" obszar, który mógłby najmocniej dotknąć ograniczenie środków na obronność. Dokument dotyczący planów cięć ujawniła dzisiaj Telewizja Republika. – Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem, który nas czeka, jest wygrana Donalda Trumpa w wyborach w USA i związany z tym głęboki konflikt amerykańsko-niemiecki. W tym konflikcie Polska, pod rządami Tuska, stanie u boku Berlina przeciwko USA. W tej sytuacji utrzymywanie czy dalsze rozbudowywanie obecności amerykańskiej w Polsce jest mało prawdopodobne. A cięcia budżetu, w tym środków na obecność tych wojsk, będą instrumentem zniechęcania Amerykanów do angażowania się w tym regionie. Będzie wykonywana linia polityki niemieckiej – mówi w rozmowie z portalem Niezależna.pl. prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski, ekspert ds. międzynarodowych, wykładowca z Uniwersytetu Łódzkiego (UŁ).

Rząd planuje ograniczyć środki na obecność sił sojuszniczych
Rząd planuje ograniczyć środki na obecność sił sojuszniczych
Filip Blazejowski - Gazeta Polska

Jak wynika z ujawnionych przez Piotra Nisztora dokumentów, Sztab Generalny WP zwraca uwagę, że cięcia w CPR (Centralny Plan Rzeczowy) w latach 2025-2028 r. będą przeszkodą w utrzymaniu "kierunków i tempa transformacji Sił Zbrojnych RP", a także konkretnych programów i projektów, w tym:

  • realizacji programów operacyjnych oraz Pakietu Wzmocnienia Sił Zbrojnych;
  • wyposażenia indywidualnego żołnierzy w ramach projektu "Szpej";
  • realizacji programu "Narodowa Rezerwa Amunicyjna" oraz programu "Tarcza Wschód";
  • zabezpieczenia obecności sojuszniczej na terytorium Polski;
  • utrzymanie i odtwarzanie sprawności technicznej sprzętu wojskowego użytkowanego w SZ RP oraz finansowanie podatku VAT od dostaw sprzętu realizowanych w ramach Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych, a także finansowanie waloryzacji umów wieloletnich na zakup sprzętu wojskowego;
  • finansowanie licznych koncepcji, w tym dot. rozwoju nowych związków taktycznych, 2. Korpusu Polskiego oraz rozbudowy infrastruktury składowania i magazynowania środków bojowych.

Polska jest w sensie militarnym filarem konstrukcji na wschodniej flance NATO. Wojsko Polskie co do swojej liczebności i technologii jest nieporównywalne z żadnym innym w regionie. W związku z tym bez Polski, jako podstawy operacyjnej, biorąc pod uwagę rozmiar kraju i jego położenie, cała ta konstrukcja przestaje istnieć – mówi w rozmowie z portalem Niezależna.pl. prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski, ekspert ds. międzynarodowych, wykładowca z Uniwersytetu Łódzkiego (UŁ). 

Jest w tym niestety potwierdzająca się logika. Ta sama ekipa w latach 2008-2009 i później w 2013 r. dokonywała cięć. Mogą się tłumaczyć że, wtedy sytuacja była inna. Jednak musimy przewidywać także pewne wyprzedzające ruchy polityczne. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem, który nas czeka, jest wygrana Donalda Trumpa w wyborach w USA i związany z tym głęboki konflikt amerykańsko-niemiecki. W tym konflikcie Polska, pod rządami Tuska, stanie u boku Berlina przeciwko USA.

– dodaje nasz rozmówca.

W tej sytuacji utrzymywanie czy dalsze rozbudowywanie obecności amerykańskiej w Polsce jest mało prawdopodobne. A cięcia budżetu, w tym środków na obecność tych wojsk, będą instrumentem zniechęcania Amerykanów do angażowania się w tym regionie. Będzie wykonywana linia polityki niemieckiej.

– uzupełnia ekspert.

Będziemy mieli do czynienia z wypychaniem militarnej obecności Stanów Zjednoczonych, w ślad za tym i politycznej, na rzecz politycznej dominacji niemieckiej. Bo przecież Niemcy nie mają takiej siły wojskowej, żeby zastąpić USA w tej roli – kończy prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski.

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#MON #redukcja wydatków #obronność #wojska sojusznicze #bezpieczeństwo

Konrad Wysocki