„W waszych budynkach podłożono bomby zapalające z białego fosforu, będzie masakra. Uciekajcie!!!” – mail o takiej treści trafił m.in. do regionalnych oddziałów Telewizji Polskiej oraz TVN.
Kiedy rozmawialiśmy z Komendą Główną Policji, przekazano nam, że informacje o alarmach bombowych docierają z całej Polski. – Dotychczas jest ich kilkanaście. Wszystkie są dokładnie sprawdzane – powiedział w rozmowie z portalem Niezalezna.pl st. asp. Robert Opas z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji.
W samej Warszawie groźby o podłożeniu bomb wysłano do biura Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz Giełdy Papierów Wartościowych. W Komendzie Stołecznej Policji dowiedzieliśmy się, że administratorzy obiektów podjęli decyzję o ich ewakuacji – w pierwszym przypadku chodzi o około 40 osób, w drugim o około 50. Ewakuowano także budynki przy ul. Domaniewskiej – tam chodzi o około 150 osób.
W miniony wtorek ktoś wywołał fałszywe alarmy bombowe na przystankach komunikacji miejskiej we Wrocławiu – to również w tym mieście wpadł bomber, który podłożył ładunek w autobusie. Z kolei stołeczni policjanci z wydziału do walki z terrorem kryminalnym udaremnili zamach na komisariat Warszawa-Włochy. W ich ręce trafiło trzech mężczyzn. Funkcjonariusze zatrzymali ich chwilę po tym jak podłożyli ładunki zapalające pod radiowozy.
Było to jednak preludium przed tym, co wydarzyło się dziś. Informacje z całego kraju dopiero spływają, m.in. o ewakuacjach obiektów w Olsztynie, Krakowie, Warszawie i Katowicach.

Nie wiadomo, czy jest to skoordynowana akcja i kto za nią stoi.
W maju polski wywiad alarmował, że w związku ze zbliżającym się szczytem NATO w Warszawie można dostrzec wzmożone działania rosyjskich służb specjalnych.