Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Ludowcy wzięli się za łby. Pawlak powrócił i zaatakował Piechocińskiego

Chociaż deklarował, że nie kandyduje do Sejmu, chcąc dać szanse młodym, wiele wskazuje, że Waldemar Pawlak nie zamierza odpuszczać.

Chociaż deklarował, że nie kandyduje do Sejmu, chcąc dać szanse młodym, wiele wskazuje, że Waldemar Pawlak nie zamierza odpuszczać. Znów zaczął pojawiać się w mediach i głośno krytykować Janusza Piechocińskiego. – Pawlak wbija nóż w plecy prezesa, zanim zrobią to wyborcy. Ale podziwiam jego optymizm – to, że uważa, iż po wyborach będzie miał jeszcze co od Piechocińskiego przejmować – stwierdza w „Gazecie Polskiej Codziennie” dr Wojciech Jabłoński.

Z początkiem czerwca Pawlak stwierdził, że nie będzie kandydował do Sejmu, ale do Senatu. „Dzisiaj jestem też w takim wieku, że trzeba myśleć o przegrupowaniu i wysuwać na pierwszy front ludzi młodych, dynamicznych, którzy podejmą wyzwanie i będą je rozwijali” – tłumaczył swoją decyzję. Zarazem zastanawiał się, czy nie wystartować jako kandydat niezależny, i traktował to na tyle poważnie, że – jak zdradził nam chcący zachować anonimowość poseł PSL-u – podobno miał już wydrukowane adekwatne ulotki. Ten sam polityk poinformował nas, że Pawlak ostatecznie wystartuje jako reprezentant PSL-u. – To efekt tego, że Piechociński nie umiał znaleźć nikogo innego. Bo kiedy Pawlak ogłosił, że będzie kandydował do Senatu, Piechociński zaczął na gwałt szukać kontrkandydata. I okazało się, że z Pawlakiem nikt nie chce się mierzyć – przyznaje poseł PSL-u.

Co ciekawe, Pawlak, który przez wiele miesięcy wręcz unikał mediów, w ostatnim czasie jest bardzo aktywny i to w zastanawiający sposób. Portal 300polityka.pl cytuje jego wywiad dla kampanijnej gazety „Koniczynka”, w którym Pawlak mówi, że „Piechociński napuścił młodych na starych. To było bardzo niebezpieczne w PSL-u i szerzej – w relacjach społecznych”. – Bardzo istotne jest, żeby młodzi awansowali nie na zasadzie metryki, ale na bazie osiągnięć – powiedział.

Pawlak w ostatnich dniach odniósł się także do kwestii ewentualnego wprowadzenia stanu klęski żywiołowej z powodu suszy. – To, że Waldemar Pawlak kandyduje do Senatu, nie oznacza jego zejścia ze sceny politycznej – mówi nam z kolei poseł PSL-u Franciszek Stefaniuk. I dodaje, że co do relacji Pawlaka z Piechocińskim, to nie przypomina sobie, by kiedykolwiek były lider współpracował z następcą. – Skoro zdecydowano się na wariant z Piechocińskim, to Pawlak się odsunął na bok. Ale jest zbyt młody, by miał zupełnie rezygnować z polityki – dodaje nasz rozmówca.

PSL tym razem bardzo niebezpiecznie balansuje na granicy progu wyborczego. Pytanie więc, czy Pawlak z tym swoim optymizmem się nie przeliczy – podsumowuje Jabłoński.

Chcieliśmy uzyskać komentarz w tej sprawie od samego zainteresowanego, jednak Waldemar Pawlak nie odebrał od nas telefonu.

Źródło: Gazeta Polska Codziennie