Przeglądając protokoły powyborcze zamieszczone na stronie internetowej Państwowej Komisji Wyborczej można dokonać zdumiewających odkryć. I za takie, czysto przypadkowe początkowo uznaliśmy, wyniki głosowania na terenie Domu Pomocy Społecznej w Sobowie (Świętokrzyskie). Przejrzeliśmy je dokładnie (tutaj link do strony PKW).

Zgodnie z dokumentem - oddano 41 ważnych głosów. A na PSL (patrz screen poniżej) - aż 41!!! 100 procent - to nawet w poprzednim ustroju takich cudów nie było. Liderką bez wątpienia została Magdalena Dorota Kędzierska.

Pojawiły się podejrzenia, że może błąd w protokole. Takie już były - i portal niezalezna.pl pisał o nich. Zwykła ludzka pomyłka. Ale starostą w Opatowie jest Bogusław Włodarczyk, ważna persona w PSL-u, prezes struktur w Opatowie. I nadzorujący działalność DPS-ów.
Dlatego z ciekawości sprawdziliśmy więc inne DPS-y podległe staroście Włodarczykowi. Z każdym linkiem otwieranym na stronie PKW zdumienie rosło. Ocenę odkrytych faktów pozostawimy naszym Czytelnikom, ale... No właśnie "ALE".
Informacja z komisji wyborczej w Domu Pomocy Społecznej w Zochcinku (link do strony PKW). 87 ważnych oddanych głosów, a na PSL - 68.

Zwyciężczynią ponownie Magdalena Dorota Kędzierska - 67 głosów. Przy 87 wszystkich oddanych.

Jeszcze jest DPS Czachów. Może tam wygrała, zgodnie z wynikami krajowymi, Platforma Obywatelstwa lub PiS. Albo chociaż wyniki były zbliżone? Pokazujemy protokoły (tutaj link PKW).

Nic z tego. 29 oddanych, ważnych głosów. A partię rządowego koalicjanta poparło 23 głosujących.

Podopieczni Domów Pomocy Społecznej to z reguły ludzie schorowani, wymagający pomocy. Są uzależnieni od personelu. Ten ma swoich przełożonych dyrektorów, a ci szefa w postaci starosty. Członka PSL. I wracamy do podopiecznych DPS-ów, którzy niemal w komplecie oddają głosy na kandydatów PSL. Jakie wątpliwości u ekspertów z Państwowej Komisji Wyborczej powinny się wzbudzić?!
Będziemy do tematu wracać w najbliższych dniach. Aby wyjaśnić ten cud nad urną.