Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Sprzedaż działek CPK. Finał kontroli poselskiej. "Zaniechania obecnej ekipy są ogromne"

Poseł PiS Andrzej Śliwka przedstawił wyniki kontroli poselskiej, jaką przeprowadził razem z posłem Januszem Kowalskim. Sprawa dotyczy oczywiście afery związanej z działkami pod CPK. "Zaniechania obecnej ekipy są ogromne" - pisze Śliwka, wskazując, że projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego "jest całkowicie ignorowany przez polityków obecnego rządu".

W ostatnich dniach media ujawniły, że tuż przed oddaniem władzy przez Zjednoczoną Prawicę kierowane przez Roberta Telusa Ministerstwo Rolnictwa zgodziło się na sprzedaż działki kluczowej pod budowę CPK za kwotę 22,8 mln zł wiceprezesowi firmy Dawtona, Piotrowi Wielgomasowi. Prezes PiS Jarosław Kaczyński zawiesił w prawach członków partii odpowiedzialnych ówcześnie za resort rolnictwa - Roberta Telusa i Rafała Romanowskiego. 

Dziś posłowie PiS Andrzej Śliwka i Janusz Kowalski przeprowadzili kontrolę poselską w resorcie rolnictwa.

- Zaniechania obecnej ekipy są ogromne - podsumował poseł Śliwka. Z jego wpisu wynika, że prominentni politycy PSL (w tym minister Czesław Siekierski oraz dyrektor Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa poseł Henryk Smolarz) oraz pełnomocnik ds. CPK, a jednocześnie wiceminister infrastruktury Maciej Lasek wiedzieli o sprawie od stycznia 2024 roku. "Sekwencja zdarzeń jasno pokazuje, że projekt CPK jest całkowicie ignorowany przez polityków obecnego rządu. Nawet pełnomocnik Lasek nie kiwnął w tej sprawie palcem — zostawił spółkę samą sobie, bez wsparcia i bez decyzji" - napisał poseł Śliwka. 

Z ustaleń polityków opozycji wynika, że spółka CPK wielokrotnie wzywała KOWR do pilnych działań. Już w styczniu CPK wystosowała prośbę o potraktowanie sprawy jako priorytet. Dopiero w kwietniu KOWR odpowiedział, że "działka została sprzedana". Co było dalej?

28 maja 2024 roku CPK ponownie zwraca się do dyrektora KOWR, posła PSL Smolarza, z prośbą o „niezwłoczne podjęcie działań mających na celu doprowadzenie do sytuacji, w której nieruchomość stanie się własnością Skarbu Państwa”. KOWR pod rządami Smolarza nie robi nic, by odkupić nieruchomość. Zamiast tego, 17 czerwca 2024 roku odpisuje jedynie, że „sprzedaż była zgodna z obowiązującymi przepisami prawa”

– opisuje Śliwka.

We wrześniu 2024 roku spółka CPK pisała w tej sprawie do resortu rolnictwa, który następnie zażądał od KOWR odpowiedzi na stanowisko CPK. W grudniu 2024 roku KOWR odpowiedział, że przedstawi stanowisko. Ale...

Andrzej Śliwka opisuje wyniki kontroli:

Z dokumentacji, którą otrzymaliśmy w resorcie rolnictwa, wynika, że temat się urywa. Dopiero 21 października 2025 roku CPK ponownie pisze do dyrektora KOWR, posła PSL Smolarza, wskazując na obstrukcję KOWR i przypominając, że przysługuje prawo odkupu. Dopiero po artykule red. Jadczaka, minister Krajewski zwrócił się do swojego partyjnego kolegi, pana Smolarza, o przekazanie dokumentacji.

Do tej pory KOWR twierdził, że nie przysługiwało prawo odkupu tej działki, choć w akcie notarialnym jednoznacznie wskazano, że jest taka możliwość. Poseł PiS wskazuje na inny aspekt tej sprawy: "Wyjaśnienia wymagają powiązania pomiędzy firmą Dawtona i rodziną Wielgomasów, a politykami koalicji 13 grudnia. To nie są przypadkowe relacje. Dawtona finansowała Campus, a rodzina Wielgomasów wspierała kampanię Trzaskowskiego".

Źródło: niezalezna.pl