"Pablo Morales", który był opłacany przez Platformę Obywatelską, a na Twitterze zajmował się hejtowaniem politycznych przeciwników Platformy (w tym obecnych koalicjantów) okrył się hańbą po ustaleniach wp.pl. Ale nie przeszkadza to prorządowemu Tomaszowi Lisowi, który... zaprosił Moralesa na wywiad.
Serwis wp.pl ujawnił, że Platforma Obywatelska przez ostatnie osiem lat zapłaciła 305 tys. zł jednemu z przedsiębiorców za "analizy politologiczne". Według ustaleń WP przedsiębiorca w tym czasie prowadził dwa konta, które promowały polityków Platformy oraz atakowały przeciwników partii, m.in. Szymona Hołownię.
Chodzi o chodzi konto na platformie X prowadzone przez użytkownika o pseudonimie "PabloMoralesPL". Konto - jak podaje WP - miało ponad 100 tys. obserwujących, wśród których byli m.in. premier Donald Tusk, jego ministrowie Sławomir Nitras, Borys Budka, Marcin Kierwiński, Izabela Leszczyna, a także Roman Giertych czy Krzysztof Brejza. "PabloMoralesPL" określał przeciwników politycznych określeniami takimi jak: "debil", "kretyn", "idiota".
Morales atakował, a Platforma Obywatelska płaciła. To prawdziwa afera hejterska i nie dziwi fakt, że politycy PO niechętnie mówią o swoim podopiecznym. Ale od czego jest Tomasz Lis! Jemu, jak widać, to nie przeszkadza i "Pablo Moralesa" postanowił... zaprosić na wywiad. Jeszcze zrobią z niego gwiazdę?!
Za mną pierwszy wywiad, którego o swej „ aferze” udzielił Pablo Morales. Emisja jutro o 20.00. pic.twitter.com/6M2za5XHYl
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) February 22, 2024