- Nie można teraz zmieniać polityki zagranicznej, zgodnie z konstytucją wyznacza ją premier w porozumieniu z prezydentem. Nasza polityka zagraniczna jest na właściwym kursie - tak szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Zbigniew Rau odniósł się do ewentualnych zmian po dymisji szefa MSZ. Jak dodał, potwierdza to nasza dynamiczna reakcja na wydarzenia na Białorusi, zdolność mobilizacji najważniejszych podmiotów UE - nasze geopolityczne know-how zostało raz jeszcze raz potwierdzone w kwestii Białorusi. Teraz trzeba tego dopilnować"
W czwartek - jak poinformowało biuro rzecznika MSZ - Jacek Czaputowicz zrezygnował z pełnionej funkcji szefa resortu dyplomacji. Szef KPRM Michał Dworczyk poinformował, że premier Mateusz Morawiecki przyjął dymisję, a następca zostanie przedstawiony "w najbliższym czasie".
Wśród ewentualnych kandydatów na następcę Czaputowicza jest były wojewoda łódzki, a obecnie szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Zbigniew Rau.
Rau pytany o to, czy w najbliższym czasie możemy spodziewać się jakiś zmian w kierunkach polskiej polityki zagranicznej, odparł, że na pewno będzie to kontynuacja dotychczasowej polityki.
"To na pewno będzie kontynuacja, nie można teraz zmieniać polityki zagranicznej, bo zgodnie z naszą konstytucją to przecież wytacza premier w porozumieniu z prezydentem ją wyznacza, nic się tutaj nie może zmienić"
- powiedział szef sejmowej komisji spraw zagranicznych.
"Nasza polityka zagraniczna jest na właściwym kursie, potwierdza to nasza dynamiczna reakcja na wydarzenia na Białorusi, zdolność mobilizacji najważniejszych podmiotów UE - nasze geopolityczne know-how zostało raz jeszcze raz potwierdzone w kwestii Białorusi. Teraz trzeba tego dopilnować"
- dodał.
Rau nie chciał jednak komentować spekulacji dotyczących przyszłego szefa resortu dyplomacji, zaznaczając, że decyzje w tej sprawie podejmie premier Mateusz Morawiecki.