W kuluarach sejmowych mówi się, że Joanna Mucha (Polska 2050) ma obiecaną tekę ministerialną, w zamian za to, że zrzekła się mandatu europosła, by Włodzimierz Karpiński mógł wyjść z aresztu - poinformowała Joanna Lichocka (PiS) w programie "W punkt" w Telewizji Republika.
Włodzimierz Karpiński kandydował w 2019 r. w wyborach do PE z listy Koalicji Europejskiej. Nie zdobył jednak mandatu europosła. Posłem PE z tej listy został Krzysztof Hetman (PSL), który w ostatnich wyborach zdobył mandat do polskiego Sejmu. Do PE za Hetmana trafić powinna Joanna Mucha, ale ona także została wybrana na posła do polskiego parlamentu. Następny w kolejności do mandatu europosła byłby Riad Haidar, polityk zmarł jednak w maju. Ostatecznie mandat europosła przypada więc kolejnemu kandydatowi – właśnie Karpińskiemu. Dzięki temu były minister w rządzie Donalda Tuska mógł opuścić areszt i teraz będzie miał immunitet jako europoseł.
Były sekretarz w warszawskim ratuszu i były minister w rządzie PO-PSL od lutego przebywa w areszcie. Zatrzymano go w związku z tzw. aferą śmieciową. Polityk jest podejrzany o załatwianie wartych 600 mln zł kontraktów z Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania w Warszawie. Karpiński usłyszał zarzut przyjęcia korzyści majątkowej w kwocie blisko 5 mln zł.
Do sprawy odniosła w Telewizji Republika poseł Joanna Lichocka z PiS. W rozmowie z Katarzyną Gójską przekazała ona informacje, które "krążą po sejmowych korytarzach".
To decyzja polityczna Platformy Obywatelskiej. Pani Joanna Mucha na prośbę Donalda Tuska obejmie tekę ministerialną, w zamian za to, by kolega Tuska, jego bliski współpracownik, wyszedł z aresztu i zasiadał w Europarlamencie. To jest pewnego rodzaju deal
Jeżeli pan Karpiński ma zarzuty, które są udokumentowane przez prokuraturę, nie widzę najmniejszego problemu, by prokuratura nawet jutro wniosła do Parlamentu Europejskiego o uchylenie mu immunitetu