To nie żart! Posłowie Parlamentu Europejskiego chcą stanąć w obronie prześladowanych w Polsce \"komunistów, antyfaszystów i innych demokratów\"
W Parlamencie Europejskim w Strasburgu odbyła się debata o praworządności w Polsce. Uczestniczyli w niej m.in. wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans i – w imieniu prezydencji w Radzie UE - wiceminister ds. europejskich Estonii Mati Maasikas.
Po godz. 12:30 planowane jest głosowanie nad rezolucją PE w tej sprawie.
Jak podał europarlament, "oczekuje się, że Parlament wezwie do uruchomienia wobec Polski procedury zgodnej z artykułem 7 Traktatu (o UE), mówiącym o ryzyku poważnego naruszenia wartości europejskich". "Jeśli tak się stanie, Komisja Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych PE przygotuje tzw. uzasadnioną propozycję w tej sprawie, którą następnie przedłoży Radzie UE. Procedura może doprowadzić do zawieszenia części praw Polski jako członka Unii Europejskiej" - czytamy w komunikacie europarlamentu.
Pod projektem rezolucji podpisało się kilkudziesięciu europosłów reprezentujących zdecydowaną większość PE, w tym chadecy, socjaliści, liberałowie oraz Zieloni. W dokumencie autorzy wskazują, że sytuacja w Polsce stwarza ryzyko naruszenia unijnych zasad. Kładą nacisk na kwestie dotyczące reformy sądownictwa, ale również wzywają do dostosowania się do wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE i wstrzymania wycinki w Puszczy Białowieskiej.
Niezwykle ciekawa jest poprawka, jaką do projektu rezolucji złożyli eurodeputowani z... komunistycznej frakcji Zjednoczona Lewica Europejska – Nordycka Zielona Lewica. Poprawka ta dodaje ustęp 10a, który:
potępia środki represji i akty prześladowania politycznego ze strony władz Polski, wymierzone przeciwko komunistom, antyfaszystom i innym demokratom.
Eurodeputowani PO mają interesujących sojuszników w walce o praworządność w Polsce!