- To, że PO odwołało od dłuższego czasu planowane posiedzenie Europejskiej Partii Ludowej w Polsce, pokazuje, że ich obawy są dużo poważniejsze, niż na początku można było sądzić. Boją się, żeby to odium afery korupcyjnej nie spadło także na polskich europosłów, a głównie na Donalda Tuska, ponieważ wiemy, że śledztwo obejmuje lata, w których on szefował EPL-owi - powiedziała europosłanka PiS Elżbieta Rafalska w rozmowie z portalem Niezalezna.pl.
Belgijska policja dokonała nalotu na biura Europejskiej Partii Ludowej, sprawdzając komputery oraz żądając dokumentów związanych z toczącym się śledztwem w sprawie domniemanej korupcji podczas kampanii wyborczej w 2019 roku. W centrum uwagi na razie jest deputowany niemieckiej chadecji (CDU) Mario Voigt, kierownik kampanii w sieci lidera EPL Manfreda Webera podczas kampanii wyborczej do PE w 2019 roku, ale sprawa jest rozwojowa.
Elżbieta Rafalska oceniła, że wybuch afery spowodował, że w Europejskiej Partii Ludowej zrobiło się gorąco. – Dzisiaj pod ostrzałem są absolutnie wszyscy. Jeszcze do niedawna mówiło, że to Socjaliści są tą frakcją polityczną, która jest związana z aferą korupcyjną. Dzisiaj co prawda jeszcze nie wiemy, jakiego rodzaju zarzuty będą stawiane członkom EPL-u, próbuje się je bagatelizować, ale podobno sprawa jest bardzo rozwojowa. Nalot belgijskiej policji związany był z zamknięciem ulic, zabezpieczeniem komputerów, zajęciem pomieszczeń EPL-u, a nie sądzę, żeby to były jakieś nieprzemyślane decyzje, więc na pewno wiele osób z tej formacji ma za sobą nieprzespane noce – powiedziała.
Wybuch afery spowodował nerwowe reakcje Platformy Obywatelskiej, która przerażona tym, że może zostać z nią powiązana, zdecydowała się odwołać planowane spotkanie Europejskiej Partii Ludowej w Polsce. – To, że PO odwołało od dłuższego czasu planowane posiedzenie w Polsce, pokazuje, że ich obawy są dużo poważniejsze, niż na początku można było sądzić. Boją się, żeby to odium nie spadło także na polskich europosłów, a głównie na Donalda Tuska, ponieważ wiemy, że śledztwo obejmuje lata, w których on szefował EPL-owi. A więc zagotowało się tam pewnie – oceniła Elżbieta Rafalska.
Zapytaliśmy posłankę o to, czego jej zdaniem boi się lider Platformy Obywatelskiej. – Po pierwsze powiązanie Donalda Tuska jest nieuniknione, skoro śledztwo obejmuje również okres, w którym był przewodniczącym EPL-u. A więc to w naturalny sposób jest z nim związane. A co będzie dalej, to się okaże. W takich sytuacjach absolutnie nie można niczego wykluczyć – powiedziała.
Warto zauważyć, że Europejska Partia Ludowa jest frakcją, która najgłośniej zarzuca Polsce tzw. brak praworządności i cały czas atakuje rząd Prawa i Sprawiedliwości. Elżbieta Rafalska stwierdziła, że nie dziwi ją ta hipokryzja, bo frakcja ta "już dawna przekroczyła wszystkie granice". – Tam jest mieszanie absolutnie wszystkich porządków. Tam jest posługiwanie się kłamstwem permanentne, niekończące się. Hipokryzja, cynizm – to są ich przymioty. Partie zrzeszone w EPL-u absolutnie wykorzystują kwestię praworządności do atakowania Polski, mają - brzydko mówiąc - „gęby pełne frazesów”, ale za to same idą błędną, całkowicie praworządną drogą. Jeżeli „praworządność” ma służyć ich interesom, to oni głoszą te hasła, natomiast to nie oznacza, że sami się im podporządkowują – zaznaczyła.