W Senacie wciąż zalega nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym, która ma odblokować pieniądze z KPO. Tymczasem, dziś poseł Izabela Leszczyna z Platformy Obywatelskiej w przypływie szczerości przyznała, że pieniądze unijne zależą od... wyników wyborów.
W Legnicy odbywa się wydarzenie pod nazwą "Dzień Platformy Obywatelskiej RP". Spotykają się tam różni eksperci partii Tuska, a także politycy tego ugrupowania. Wśród nich Izabela Leszczyna, która postanowiła szczerze powiedzieć o... pieniądzach z KPO. Czy Polska, zdaniem posłanki PO, ma szansę je dostać w niedługim czasie?
- To jest szansa na jedną transzę w wakacje, a cała reszta zależy od tego, jaki będzie wynik wyborów. Jak wygra PiS, nie będzie ani KPO, ani w ogóle środków unijnych
- powiedziała Izabela Leszczyna. To dość ciekawe stanowisko: czyżby Donald Tusk dostał już "przecieki" z Brukseli?
Izabela Leszczyna o KPO. pic.twitter.com/ZKoJnqCUDc
— Bambo (@obserwujesobie) January 28, 2023
13 stycznia Sejm uchwalił nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym. Według jej autorów ustawa ta ma wypełnić kluczowy kamień milowy dla odblokowania przez Komisję Europejską pieniędzy na Krajowy Plan Odbudowy. Tymczasem, Senat (gdzie większość ma m.in. Platforma Obywatelska) przeciąga procedurę i planuje wprowadzić poprawki.
Szef senackiego klubu KO Marcin Bosacki mówił w zeszłym tygodniu, że w Senacie nowelizacja ustawy o SN zostanie poprawiona tak, by była zgodna z konstytucją i dawała realną szansę na odblokowanie pieniędzy z KPO. Dodawał, że komisje senackie zamówiły "liczne opinie i ekspertyzy, między innymi Komisji Weneckiej" - choć, jak mówił w Telewizji Republika senator Kazimierz Kleina, nie jest pewne, czy Komisja zdąży wysłać w tak krótkim czasie jakąkolwiek opinię.