Gazeta Polska: Oni obawiają się Karola Nawrockiego. Atak metodami rosyjskimi nie był przypadkowy Czytaj więcej!

„Lobbyści kręcą się wokół sejmowej większości“. Buda: Hennig-Kloska uległa pierwsza, to Rywin w spódnicy

Projekt ustawy posłów KO i Polski 2050 dot. zamrożenia cen energii pomija dwa miliony polskich przedsiębiorców - zaznaczył w Sejmie poseł Waldemar Buda (PiS). Polityk stwierdził też, że próba przepchnięcia przepisów liberalizujących budowę wiatraków w ustawie rzekomo mającej na celu pomoc Polakom dowodzi, iż "każdej ustawie trzeba się przyglądać słowo po słowie". - Lobbyści kręcą się wokół was i chcą swoje interesy załatwiać - zwrócił się do polityków opozycji

Waldemar Buda
Waldemar Buda
Sejm RP - youtube.com

W środę w Sejmie odbywa się pierwsze czytanie projekt ustawy autorstwa posłów KO i Polski 2050-TD, mającej na celu wsparcie odbiorców prądu, gazu i ciepła, a także pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw.

Waldemar Buda podczas pierwszego czytania wskazał, że w projekcie rządowym zaproponowano maksymalną ceną dla firm na poziomie 693 zł za MWh, podczas gdy w projekcie poselskim tego zabrakło.

"Projekt o mrożeniu cen energii ma zasadniczą wadę, zasadniczą merytoryczną wadę. On pomija przedsiębiorców - dwa miliony przedsiębiorców, polskich przedsiębiorców, którzy nie mogą liczyć na maksymalną cenę prądu. Dlaczego (...) nie chcecie wesprzeć przedsiębiorców?"

– pytał poseł Buda. "Nie ma tego w waszym projekcie. Pytam się dlaczego? Bo niemieccy przedsiębiorcy mają na tym zyskać? Polscy przedsiębiorcy mają stracić konkurencyjność? Na tym wam zależy? Tak to dokładnie wygląda szanowni państwo" - powiedział Buda.

69 stron poprawki do "doskonałego" projektu

Jak mówił poseł PiS, przy tworzeniu tego projektu zabrakło uczciwości, zabrakło transparentności i odpowiedzialności za kraj. "To jest bubel, o którym będą książki pisać i wy dzisiaj po czterech dniach mówienia o tym, że to jest doskonały projekt, składacie poprawkę na 69 stron. Taki doskonały był to projekt. 69 stron poprawek jest potrzebnych" - stwierdził Buda.

Poseł w imieniu klubu Prawa i Sprawiedliwości wniósł o odrzucenie projektu poselskiego wraz z poprawką i procedowanie projektu rządowego, który, jak wskazał Buda, jest sprawdzony i w oparciu o który już wcześniej mrożone były ceny prądu.

Buda zwrócił ponadto uwagę, że rządowy projekt zakłada, aby w zamrożeniu cen energii elektrycznej partycypowały wszystkie firmy - zarówno polskie, w tym Orlen, jak i zagraniczne. Tymczasem projekt złożony przez KO i Polskę 2050-TD przewiduje, że zapłaci za to jedynie Orlen, a firmy zagraniczne będą z tego zwolnione.

Kto ponosi odpowiedzialność?

Jak przypomniał, w pierwotnej wersji projektu posłów KO i Polski 2050-TD znalazły się zapisy dotyczące liberalizacji stawiania lądowych farm wiatrowych i wiatraków w Polsce.

"Skąd te zapisy się wzięły, do tej pory nie wiemy. Pani Paulina Hennig-Kloska bardzo ciężko nad nimi pracowała, ale kiedy okazało się, że to jest bubel lobbystyczny, to dokładnie nie wie, kto je tutaj do ustawy wprowadził i dokładnie nie wie, kto za nie ponosi odpowiedzialność. Być może pan Borys Budka. Sam odpowiedział, że niekoniecznie się pod tymi przepisami podpisuje. Pan poseł śledczy Szczerba, pytany (...) czy wie, kto go napisał, czy wie (...), co tam w tym projekcie jest, powiedział: Nie do końca wiem, nie interesowałem się"

– stwierdził Buda.

"Szanowni państwo, pani poseł Paulina Hennig-Kloska to jest Rywin w spódnicy tej kadencji, Rywin w spódnicy. Już widać, że każdej waszej ustawie trzeba się przyglądać słowo po słowie, bo lobbyści kręcą się wokół was i chcą swoje interesy załatwiać. Pani Hennig-Kloska uległa pierwsza, ale będą kolejne projekty. Trzeba będzie pilnować w czyim interesie działacie" - podkreślił poseł Buda.


Oglądaj TV Republika na YouTube

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Waldemar Buda #Hennig-kloska #OZE #afera wiatrakowa