Skrócony czas pracy? To się NAPRAWDĘ dzieje! Ogłosiliśmy wyniki naboru do pilotażu skrócenia czasu pracy z zachowaniem wynagrodzenia! Teraz czas na przygotowania i od 1 stycznia 2026 roku SKRACAMY!
- ogłosiła na platformie X Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
W pierwszym półroczu trwania pilotażu, czas pracy będzie skrócony średnio o 10 proc., a w drugim półroczu co najmniej o 20 proc. Polski pilotaż programu ma być największy w Europie i jak wynika z listy opublikowanej przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, obejmie 90 podmiotów. I to właśnie ta lista wzbudza spore kontrowersje.
Internauci zwracają uwagę, że na 90 podmiotów, aż 54 to urzędy, lub instytucje im podległe.
Na 90 podmiotów 53 to urzędy lub jednostki podległe (w większości samorządy) - spółki, domy kultury, MOPS-y, itp. To 58,88 proc. zakwalifikowanych podmiotów. Suma finansowania pilotażu to 49 999 291 zł. Urzędy i jednostki podległe dostały razem 37 242 193 mln zł. Czyli 74,48 proc. całej kasy
– napisał na platformie X Andrzej Andrysiak, prezes Rady Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych. Jak dodał, to przykład na to, jak "położyć dobry pomysł".
Coś o tym, jak położyć dobry pomysł.
— Andrzej Andrysiak (@A_Andrysiak) October 17, 2025
Ministerstwo Pracy ogłosiło wyniki pilotażu skróconego czasu pracy. Pomysł dobry, rozwiązanie przyszłościowe (czy się komu podoba czy nie). Zgłosiło się prawie dwa tysiące firm. Wyłoniono 90. Sprawdziliście strukturę? Bo ja sprawdziłem.
Na 90…
Pani @AgaBak mówi o 90 „pracodawcach” w rzeczywistości to biblioteka, muzeum i urzędy gmin- rozdano pieniądze swoim samorządowcom, żeby np. skrócili czas otwarcia muzeum czy biblioteki
- zwraca uwagę kolejna osoba.
Ja jednak trochę nie ogarniam. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Łodzi dostanie 1 mln zł publicznych pieniędzy za to, żeby pracownicy mniej pracowali?
— Małgorzata Samborska (@SamborskaM) October 16, 2025
Łącznie ok. 65–70% beneficjentów to jednostki publiczne lub samorządowe, a więc pieniądze w dużej mierze wracają do administracji, nie do przedsiębiorstw komercyjnych. Około 2/3 programów finansuje modernizację organizacji pracy w urzędach, fundacjach i spółkach publicznych.
— Michał R (@devilswork0o1) October 16, 2025
Pracować krócej będą z pewnością urzędnicy, strefa budżetowa finansowana i tak z naszych podatków, a w prywatnych firmach pracownicy nadal będą pracować min. 40 h tygodniowo, ewentualne dopłaty szefostwo zgarnie do kieszeni, a nie zmieni się nic 🙈
— Ada, to nie wypada 😉 (@Ada820418) October 17, 2025