Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Ławnicy zaprosili Żurka, ale to nie był koniec. W uchwale nie uniknęli polityki

Polityk koalicji rządzącej, minister sprawiedliwości Waldemar Żurek, wszedł dziś do Sądu Najwyższego bez zgody prezes Małgorzaty Manowskiej i wziął udział na terenie sądu w konferencji prasowej. Zaprosili go ławnicy, którzy przyjęli też uchwałę, zwracając się do prezydenta Karola Nawrockiego. W uchwale używają sformułowania "neosędzia".

W piątek na terenie Sądu Najwyższego nieoczekiwanie znalazł się minister sprawiedliwości Waldemar Żurek. Brał tam nawet udział w konferencji prasowej. Sędzia prof. Aleksander Stępkowski, broniąc niezależności sądu, stanowczo przerwał tę konferencję. Zarzucił ministrowi bezprawne wtargnięcie na teren sądu bez zgody jego gospodarza. W odpowiedzi padło m.in. obraźliwe określenie "panie neosędzio". Żurek przebywał w Sądzie Najwyższym na zaproszenie ławników.

Rada Ławnicza z apelem do prezydenta

Już po spotkaniu okazało się, że ławnicy zdecydowali się wydać stanowisko, w którym nie brakuje polityki. Zwrócili się do prezydenta Karola Nawrockiego.

- W związku z zadeklarowanym przejściem w stan spoczynku prezesa Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN Wiesława Kozielewicza apelujemy do prezydenta Karola Nawrockiego, by nie powoływał tzw. neosędziego na to stanowisko – głosi piątkowa uchwała Rady Ławniczej Sądu Najwyższego.

W uchwale wskazano, że „deklarowane publicznie bliskie, przyszłe” przejście w stan spoczynku prezesa Kozielewicza wymaga wyboru jego następcy, którego – zgodnie z prawem – powołuje Prezydent RP po zasięgnięciu opinii I prezesa SN na temat kandydatów wybranych przez zgromadzenie sędziów wyznaczonych do orzekania w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej.

Rada Ławnicza zwróciła w uchwale uwagę, że powołanie na to stanowisko osoby powołanej do SN w „niekonstytucyjnej procedurze z udziałem pseudo-KRS w jej obecnym, niezgodnym z Konstytucją RP kształcie ustawowym (…) pogłębi problem konstytucyjności Izby i utrudni przywrócenie standardów demokratycznego państwa prawnego”. Jak dodano, taka decyzja uniemożliwi ławnikom SN wypełnianie ich publicznej misji w tej Izbie.

„Rada Ławnicza SN zwraca się z apelem do prezydenta RP, dr. Karola Nawrockiego, o to, aby nie powoływał tzw. neo-sędziego na ww. stanowisko” – czytamy w uchwale.

Rada zaapelowała także do sędziów powołanych do SN po 2017 r., by nie korzystali z czynnego i biernego prawa wyborczego w procedurze wyłaniania kandydatów na stanowisko prezesa Izby Odpowiedzialności Zawodowej. W uchwale stwierdzono, że prawa te „są im nienależne i uzurpowane”.

Kontrowersje związane z ławnikami

Ławnicy Sądu Najwyższego od dawna budzą wiele kontrowersji.

Aż 26 z 30 wybranych przez Senat do orzekania w Sądzie Najwyższym ławników zgłosił Komitet Obrony Demokracji. Na liście nie brakuje osób, które startowały w różnych wyborach z list Koalicji Obywatelskiej. Szczególną uwagę zwracają jednak dwie nowe ławniczki: jedno nazwisko znane jest z wypowiedzi dla rosyjskiego "Sputnika", drugie - z obrażania służb broniących granicy polsko-białoruskiej - informowaliśmy na Niezalezna.pl w październiku 2022 r. 

A w 2023 roku pisaliśmy na Niezalezna.pl, że Rada Ławnicza Sądu Najwyższego namawia ławników do tego, by nie orzekali z wybranymi sędziami Sądu Najwyższego.


 

Źródło: niezalezna.pl