Gazeta Polska: Chcieli zagłodzić PiS, zmobilizowali Polaków Czytaj więcej!

"Gazeta Polska" Wojna Adama Bodnara z Romanem Giertychem z podjazdowej zamienia się w otwartą

Kompromitacja prokuratury w sprawie posła Marcina Romanowskiego stała się pretekstem do ataku Giertycha na ministra sprawiedliwości. Wcześniej rozwścieczył go wniosek lubelskiej prokuratury o przedłużenie śledztwa, w którym jest podejrzanym, do 16 stycznia 2025 roku. – Giertych swój zespół ds. rozliczania PiS traktuje jako rzucony mu ochłap, zamiast funkcji prokuratora generalnego. Jego celem stało się udowadnianie, że jest skuteczniejszy od Bodnara. Tyle że w obozie rządzącym uznano, że aresztowanie „po bandzie” polityków PiS było powodem porażki w wyborach samorządowych i nie opłaca się tego robić przed europejskimi – mówi informator "Gazety Polskiej". Ubocznym efektem tej wojny jest to, że politycy opozycji przestali kryć, iż nie chcą sprawiedliwości, tylko „rozwalenia PiS”.

Adam Bodnar i Roman Giertych
Tomasz Jędrzejowski, Tomasz Adamowicz - Gazeta Polska

Wojna Adama Bodnara z Romanem Giertychem z podjazdowej zamienia się w otwartą. Kompromitacja prokuratury w sprawie posła Marcina Romanowskiego stała się pretekstem do ataku Giertycha na ministra sprawiedliwości. Wcześniej rozwścieczył go wniosek lubelskiej prokuratury o przedłużenie śledztwa, w którym jest podejrzanym, do 16 stycznia 2025 roku.

"Gazeta Polska" posłuchała argumentów obu stron tej bratobójczej wojny. Zwolennicy Giertycha uważają Bodnara za nieudacznika, natomiast dla zwolenników Bodnara Giertych jest człowiekiem powiązanym z Watykanem. Informator "GP" z prokuratury twierdzi, że „obecne ataki Giertycha na PiS są faktycznie atakami na Bodnara”. Giertych nadal ma status podejrzanego.

Były lider Ligi Polskich Rodzin próbuje poszerzyć swoje wpływy w prokuraturze, a jego celem jest udowodnienie, że jest skuteczniejszy od Bodnara.

Co na tę wojnę koalicjanci?

Michał Kamiński, polityk Trzeciej Drogi, otwarcie mówi, że „mieliśmy być świetnie przygotowani do rozwalania PiS-u i mieliśmy wyczyścić PiS, a okazuje się, że jesteśmy źle przygotowani”.

Dla Lewicy poparcie Giertycha zamiast Bodnara nie jest możliwe z racji rodowodów obu polityków. Adam Bodnar był publicystą pisma „Nigdy Więcej” i działaczem stowarzyszenia o tej samej nazwie, podczas gdy Giertych był liderem Młodzieży Wszechpolskiej i Ligi Polskich Rodzin.

Cały artykuł Piotra Lisiewicza na temat tego konfliktu przeczytasz w najnowszym wydaniu tygodnika „Gazeta Polska”. Dowiedz się więcej o kulisach wojny, która może zmienić oblicze polskiej polityki!

 



Źródło: Gazeta Polska

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Piotr Lisiewicz
Wczytuję ocenę...
Wideo