Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Frysztak - poseł KO i prawnik - skompromitował się, chcąc zaatakować Ziobrę. Aż trudno uwierzyć

Poseł KO, a zarazem prawnik Konrad Frysztak, oświadczył, że Zbigniew Ziobro w chwili przedstawienia mu zarzutów stanie się przestępcą. Polityk najwyraźniej "zapomniał" o obowiązującej zasadzie domniemania niewinności. Kompromitująca wypowiedź Frysztaka jest szeroko komentowana w sieci. - Mentalność bolszewicka - podsumował poseł PiS Paweł Jabłoński.

Autor: Mateusz Mol

Frysztak o Ziobro. Kompromitacja posła KO

Sejmowa Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych rozpatrzy dziś wniosek Prokuratury Krajowej o uchylenie immunitetu posła Zbigniewa Ziobry oraz o zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Głosowanie w Sejmie przewidziano na piątek. Sprawa dotyczy Funduszu Sprawiedliwości. 

Jak ustalił portal Niezalezna.pl, prokuratura planuje zatrzymanie posła zaraz po jego powrocie do kraju - jeszcze przed formalnym uchyleniem immunitetu. Z naszych ustaleń wynika, że były minister sprawiedliwości miałby zostać zatrzymany już na lotnisku i przetrzymywany do czasu głosowania w Sejmie nad jego immunitetem oraz ewentualnym aresztem tymczasowym.

Szczegóły w tekście: Ujawniamy: Ziobro ma zostać zatrzymany, gdy tylko pojawi się w Polsce! Żurek wyśle służby na lotnisko

Poseł KO Konrad Frysztak pytany o zarzuty, jakie prokuratura Żurka chce postawić politykowi PiS, przedstawił zadziwiającą teorię. Mianowicie: według niego Ziobro stanie się "przestępcą" w chwili postawienia zarzutów.

Zbigniew Ziobro według tego wniosku może być przestępcą zaraz po tym, gdy usłyszy zarzuty

– oznajmił Frysztak.

Gdy prowadzący zwrócił mu uwagę, że Ziobro będzie formalnie podejrzanym, Frysztak przekonywał: "Nie, ktoś, kto jest podejrzany, jest przestępcą".

Zbigniew Ziobro by mógł dochodzić swojej niewinności, musi stanąć przed obliczem sprawiedliwego prokuratora, a potem przed obliczem sądu

– dodał Frysztak.

Prawnik nie zna zasady domniemania niewinności? 

Warto przypomnieć, że w krajach demokratycznych obowiązuje tzw. zasada domniemania niewinności. Oznacza ona, że każda osoba jest uznawana za niewinną, dopóki jej wina nie zostanie udowodniona i potwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu. Ciężar udowodnienia winy spoczywa na oskarżycielu, a nie na osobie oskarżonej.

Oznacza to również, że wszelkie wątpliwości, których nie da się usunąć w toku postępowania, należy rozstrzygać na korzyść oskarżonego. Zasada ta stanowi jeden z podstawowych filarów sprawiedliwego procesu i ochrony praw człowieka.

Art. 42 ust. 3 Konstytucji: "Każdego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu"

Tym samym słowa Frysztaka nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Jest to tym bardziej zadziwiające z uwagi na fakt, że jest on... prawnikiem. W 2023 został absolwentem prawa w Europejskiej Uczelni Społeczno-Technicznej w Radomiu.

Wypowiedź polityka jest szeroko komentowana w sieci. Oto wybrane wpisy:

  • "Mentalność bolszewicka",
  • "Państwo Tuska w pigułce",
  • "Każdy, kto brał udział w przyznaniu mu dyplomu, powinien stracić pracę jeszcze dzisiaj",
  • "Pasuje do ekipy Tuska".

Autor: Mateusz Mol

Źródło: x.com, niezalezna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane