zakupy
Black Friday coraz bliżej. Czy te promocje naprawdę się opłacają?
Black Friday 2025 zbliża się wielkimi krokami, a sprzedawcy już przygotowują się do największego zakupowego święta w roku. Reklamy krzyczą o „największych rabatach”, „cenach niższych niż kiedykolwiek”, a konsumenci zaczynają planować listy zakupów na długo przed startem promocji. W teorii brzmi to jak idealna okazja, by kupić taniej to, co i tak mieliśmy nabyć. W praktyce jednak wiele promocji okazuje się sprytnie przemyślaną pułapką.
Polacy o tym nie wiedzą, ale sprzedawca ma obowiązek, żeby przekazać te informacje
W dobie coraz większej świadomości żywieniowej i zdrowotnej konsumenci chcą wiedzieć, co dokładnie trafia na ich talerze. Okazuje się, że nie jest to tylko dobra wola sprzedawcy – to jego prawny obowiązek! Według wytycznych Sanepidu i obowiązujących w Polsce przepisów, każdy klient musi otrzymać dostęp do określonych informacji o produkcie spożywczym – i to jeszcze zanim zdecyduje się na jego zakup. Nie mówimy tu tylko o składzie. Mowa o pochodzeniu, wartości odżywczej, alergenach, sposobie przechowywania i dacie ważności. A to tylko początek listy.
Black Friday - gdzie padnie rekord?
Mimo, iż tłumy w sklepach i gigantyczne kolejki do kas odeszły do przeszłości, tradycja wyprzedażowego święta Black Friday nadal trzyma się w Ameryce dość mocno. W myśl prognoz - niemal jak co roku - amerykańscy konsumenci pobiją kolejny rekord wydatków, przeznaczając na przedświąteczne zakupy niemal bilion dolarów.