Włodzimierz Cimoszewicz
Potrącił 70-latkę, nie wezwał policji. Po pięciu latach doczekał się werdyktu. Cimoszewicz uniewinniony!
Ponad pięć lat - tyle przyszło czekać Włodzimierzowi Cimoszewiczowi na werdykt sądu ws. potrącenia (autem bez ważnych badań technicznych) przez niego 70-latki na oznakowanym przejściu. Sąd Rejonowy w Hajnówce (woj. podlaskie) uniewinnił w piątek byłego premiera od zarzutu potrącenia. Ponadto umorzył postępowanie w sprawie wykroczenia dotyczącego opuszczenia przez polityka miejsca tego zdarzenia z uwagi na… przedawnienie orzekania. Wolne sądy? Na pewno nie szybkie.
Cimoszewicz w 2019 roku potrącił rowerzystkę na oznakowanym przejściu. Teraz usłyszał zarzuty
Były premier, obecnie europoseł Włodzimierz Cimoszewicz usłyszał zarzut spowodowania wypadku i ucieczki z miejsca zdarzenia. Chodzi o potrącenie rowerzystki w maju 2019 roku w Hajnówce. Ogłoszenie zarzutów było możliwe po uchyleniu immunitetu przez Parlament Europejski.
Oj, dostało się Cimoszewiczowi, Komorowskiemu i całej PO. Od kogo? Od Pitery...
Zdaje się, że niektórych polityków Koalicji Europejskiej stać na refleksję po klęsce w wyborach do europarlamentu. Rozgoryczenia po porażce nie kryje Julia Pitera, dotychczasowa europosłanka PO. W programie "Fakt opinie" podzieliła się swoim zdaniem co do Włodzimierza Cimoszewicza, Bronisława Komorowskiego, ale też skrytykowała nieodłączny język pogardy, jakiego PO używa w stosunku do wyborców PiS.