więźniowie polityczni
„O terrorze Łukaszenki będą pisać rozprawy naukowe”. Więźniowie polityczni zabrali głos po uwolnieniu
W piątek w Wilnie odbyła się konferencja prasowa, w której udział wzięli więźniowie polityczni, uwolnieni w czwartek przez białoruski reżim. Głos przed prześladowanymi zabrała liderka tamtejszej opozycji Swiatłana Cichanouska. Podkreśliła, że to nie koniec walki o wolność dla przetrzymywanych.
Trzy tysiące lat więzienia dla wrogów Łukaszenki. Zarembiuk: represji na Białorusi będzie coraz więcej
W sprawach motywowanych politycznie w ub.r. skazano na Białorusi co najmniej 1603 osoby. Łącznie usłyszały one wyrok blisko trzech tysięcy lat pozbawienia wolności – wskazało w najnowszym raporcie białoruskie Centrum Obrony Praw Człowieka "Wiasna", nieuznawane przez reżim Alaksandra Łukaszenki. Wśród skazanych w haniebnych procesach jest polski działacz Andrzej Poczobut, odbywający wyrok ośmiu lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. – Obecny rok pod względem skali represji może być jeszcze gorszy. Każdego dnia dowiadujemy się o przypadkach aresztowań – mówi w rozmowie z portalem Niezależna.pl Aleś Zarembiuk, szef Białoruskiego Domu w Warszawie.
List gończy za Łukaszenką? Aleś Zarembiuk dla Niezalezna.pl: Kara za barbarzyństwo wobec ukraińskich dzieci
Białoruś to jedno wielkie więzienie. Jak może być inaczej, skoro każdego dnia są tam dziesiątki aresztowań i prześladowania? To ogromna machina represyjna, która dotknęła już ponad 50 tys. osób. W ciągu trzech ostatnich lat setki tysięcy Białorusinów opuściło kraj. Ten proces nie hamuje, wręcz przeciwnie – coraz więcej osób wyjeżdża w obawie przed aresztowaniami – mówi w rozmowie z portalem Niezależna.pl Aleś Zarembiuk, szef Fundacji Białoruski Dom. Nasz rozmówca wskazuje, co musi się stać, by polski działacz Andrzej Poczobut wyszedł na wolność. Dodaje, że Alaksander Łukaszenka, tak jak Władimir Putin, powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności za uczestnictwo w procederze porywania i wywożenia ukraińskich dzieci z okupowanych terytoriów.