Kilka dni temu reżim Łukaszenki zatrzymał byłych oficerów Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Republiki Białorusi, którzy potępili brutalne pacyfikowanie protestów w roku 2020. W ostatnich dniach również lojalny wobec Łukaszenki departament wywiadu finansowego, wchodzący w skład Komitetu Kontroli Państwowej Republiki Białorusi, który jest odpowiednikiem NIK-u został wzięty na celownik reżimu. - Z jednej strony widzimy, że Łukaszenka represjonuje oficerów, którzy wystąpili przeciwko niemu i masowej przemocy wobec białoruskiego społeczeństwa. Z drugiej strony reżim represjonuje ludzi, którzy byli wierni Łukaszence. Działania te pokazują, że system nie jest wystarczająco stabilny - mówi w rozmowie z portalem Niezalezna.pl Paweł Łatuszka, wicepremier w opozycyjnym białoruskim Gabinecie Przejściowym, twórca Narodowego Zarządu Antykryzysowego Białorusi.
W ostatnim czasie obserwujemy falę represji skierowaną wobec społeczeństwa białoruskiego. Ofiarami są przede wszystkim osoby, które brały udział w protestach w roku 2020 oraz wypowiadali się krytycznie wobec olbrzymiej fali przemocy wobec Białorusinów. Na liście zatrzymanych są również byli wysoko postawieni rangą oficerowie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Republiki Białorusi, którzy publicznie wystąpili z protestem przeciwko naruszeniom pracowników białoruskiego MSW wobec protestujących.
Na celowniku reżimu Łukaszenki znajdują się również rodziny więźniów politycznych a także osoby przekazujące datki na różne programy solidarnościowe dla osadzonych ze względów politycznych.
Nie było żadnego dnia przerwy dla reżimu Łukaszenki od sierpnia 2020 roku żeby ktoś nie został zatrzymany, skazany represjonowany i torturowany. Tylko w ubiegłym tygodniu toczyło się 27 rozpraw karnych na podłożu politycznym w całej Białorusi. Prokurator Generalny Białorusi poinformował o tym, że do tej pory wszczęto 16 tys. spraw karnych wobec osób, które brały w protestach prodemokratycznych i antyrządowych. Tylko w sprawie karnej w Brześciu skazanych zostało ponad 120 osób ze względu na manifestowanie
Zdaniem Pawła Łatuszki głównym powodem zintensyfikowania represji są wybory, które zaplanowano na 25 lutego. Jak przypomina białoruski opozycjonista na Białorusi nie ma już żadnej partii opozycyjnych, zlikwidowano niezależne media oraz zabrano się za organizacje samorządowe. Chce zrobić czystkę w społeczeństwie, aby nikt nie sprowokował protestów wewnątrz kraju.
54 рублі за 1,5 гады калоніі. Былы палітвязень пра свой заробак у ПК-15
— Viasna (@viasna96) February 3, 2024
«Гэтая праца добрая тым, што можна штодзень хадзіць у душ. Не на кожнай працы ў калоніі такое магчыма».https://t.co/bHWiycodbT pic.twitter.com/6SkyZEMTx4
Tortury są na porządku dziennym w więzieniach białoruskich. Każe się skazanym stać boso przez noc bez wody i jedzenia. Dochodzi do tego praca niewolnicza na masową skalę. Tysiące więźniów politycznych w kilkudziesięciu zakładach karnych są zmuszani do pracy przymusowej. Za swoją pracę dostają od 5 centów do 1,5 dolarów miesięcznie. Produkowane są meble, szycie odzieży i obuwia, obróbka metalu. Następnie te towary są sprzedawane w ponad 20 krajów na świecie w tym do krajów UE
Partnerom europejskim białoruscy opozycjoniści, aby wprowadzić sankcje sektorowe wobec reżimu na Białorusi. Jeśli w zakładach karnych produkowane są meble to powinien zostać wprowadzony całkowity zakaz importu mebli z Białorusi.
Niestety UE podjęła w ostatnim czasie podjęło jedynie miękkie sankcje wobec reżimu Białorusi, które nie robią wrażenia na reżimie Łukaszenki
W ostatnim czasie również departament wywiadu finansowego, wchodzący w skład Komitetu Kontroli Państwowej Republiki Białorusi, który jest odpowiednikiem NIK-u został wzięty na celownik reżimu.
Zatrzymano wielu kierowników tego departamentu oraz przedstawicieli regionalnych tego departamentu. Nowym kierownikiem departamentu wywiadu finansowego został oficer białoruskiego KGB.
-Z jednej strony widzimy, że Łukaszenka represjonuje oficerów, którzy wystąpili przeciwko niemu i przemocy na Białorusi. Z drugiej strony represjonuje ludzi, którzy byli wierni Łukaszence. Łukaszenka jest dyktatorem, który kontroluje służby specjalnie i nie zanosi się aby służby specjalne chciały przeprowadzić przewrót. Represjonowanie swoich ludzi pokazuje jednak, że system nie jest wystarczająco stabilny
Widzimy walkę pomiędzy białoruskim KGB a MSW, które prześcigają się w represjonowanie społeczeństwa białoruskiego. W tym roku Łukaszenka stawia na KGB, które prowadzi na szeroką skalę działania wobec opozycjonistów