Kacper Płażyński
Nowe fakty ws. afery ściekowej. Kara mniejsza, niż zysk za odbiór ścieków. „Monty Python pełną gębą”
Na łamach portalu niezalezna.pl informowaliśmy o szokujących kulisach tzw. afery ściekowej. Gdy zostały zalane i przestały działać silniki w stacji pomp odprowadzającej ścieki z dużej części Gdańska, a nieczystości skierowano do Motławy i Zatoki Gdańskiej. Gdańska prokuratura wszczęła już śledztwo w sprawie awarii w Przepompowni Ścieków Ołowianka. Tymczasem okazuje się, że kara nałożona na spółkę SNG za zrzut ścieków do Mołtawy jest... mniejsza niż zyski tej firmy z tytułu odbioru ścieków!
Adamowicz chciał dogryźć Płażyńskiemu, ale naciął się na solidną kontrę. "To nie jest autorytet"
Jako osobę „dość skompromitowaną” określił prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza kandydat Zjednoczonej Prawicy na to stanowisko – Kacper Płażyński. - Jego zachowanie ani nie jest progdańskie, ani propaństwowe - dodał. Wśród najpilniejszych zadań, jakie trzeba wykonać w mieście wymienił m.in. remonty mieszkań komunalnych, w tym pustostanów.