W wyniku eksplozji uszkodzonej cysterny z paliwem, do jakiej doszło dziś rano w stolicy Sierra Leone, zginęło 99 osób - podał wiceminister zdrowia Amara Jambai. Większość ofiar napełniała kanistry i butelki benzyną z uszkodzonej cysterny, gdy doszło do wybuchu.
Do eksplozji doszło w dzielnicy Wellington położonej na wschodnich obrzeżach miasta, na stacji benzynowej, gdy na cysternę najechał miejski autobus - informowała wcześniej burmistrz Freetown Yvonne Aki-Sawyerr. Potwierdziła też, że na miejscu trwa akcja ratownicza.
"Ofiar jest mnóstwo. Wiele zwęglonych ciał"
- napisał zaraz po wybuchu na Twitterze szef Centralnej Agencji Zarządzania Kryzysowego Brima Bureh Sesay. "To straszny wypadek" - dodał.
Dozens of people are feared dead after a gas station exploded on Friday night in the eastern surbub of #Freetown #SierraLeone, rescue efforts continue pic.twitter.com/9QdiR6VIFj
— Ali Hashem علي هاشم (@alihashem_tv) November 6, 2021
Prezydent kraju Julius Maada Bio, który nie wrócił jeszcze do Sierra Leone po podróży zagranicznej w związku z uczestnictwem w konferencji klimatycznej COP26 w Szkocji, opublikował kondolencje na Twitterze.
"Wyrazy mego głębokiego współczucia dla rodzin, które straciły swych bliskich oraz dla tych, którzy odnieśli obrażenia" - napisał.
Zapewnił, że jego rząd "uczyni wszystko, co możliwe, by pomóc dotkniętym tragedią".
Burmistrz Yvonne Aki-Sawyerr podkreśliła, że pełne rozmiary tragedii nie są jeszcze znane.
"Policja i mój zastępca są na miejscu, by wspomóc ekipy ratownicze" - podała.