Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Zieloni "na straży" praworządności i wolnych sądów. Do wywarcia presji na Polskę wzywają... niemiecki rząd

Jak podaje „Der Spiegel”, europosłowie Zielonych w Parlamencie Europejskim wzywają... rząd Niemiec do wywarcia większej presji na Polskę i Węgry w celu obrony niezależności wymiaru sprawiedliwości. Czy Niemcy posłuchają tych apeli? Tego nie wiadomo. Przydałoby się jednak, by przyjrzeli się na początku sądownictwu we własnym kraju. To właśnie w Niemczech w procesie nominacji sędziów do odpowiednika Sądu Najwyższego decydującą rolę mają... politycy.

pixabay.com/FelixMittermeier

„Partie koalicji rządowej (SPD, Zieloni, FDP) muszą ponaglać Komisję Europejską, aby skłonić ją do wdrożenia przeciwko obu krajom tak zwanego mechanizmu praworządności”

– stwierdził cytowany przez „Spiegla” eurodeputowany Zielonych Daniel Freund. 

Jego zdaniem Polskę i Węgry powinny spotkać "bolesne sankcje". Zwraca również uwagę, że w umowie nowego niemieckiego rządu zapisano postulat „bardziej konsekwentnego wykorzystania istniejących mechanizmów praworządności”.

To ma być powód, dla którego rząd Niemiec miałby wywierać presję na państwa unijne, które - zdaniem europosła - nie przestrzegają zasad praworządności.

Tymczasem warto przypomnieć, że niemiecki rząd nie ma najmniejszych podstaw do wywierania presji na Polskę w sprawie sądownictwa, bowiem to właśnie u naszego zachodniego sąsiada wymiar sprawiedliwości jest całkowicie zależny od polityków.

"To w Niemczech w procesie nominacji sędziów do odpowiednika SN decydującą rolę mają politycy. Skieruję do Rady Ministrów wniosek o rozważenie podjęcia procedury prawnej pozwania Niemiec przed TSUE za naruszenie traktatów UE przez upolitycznienie sądownictwa"

- powiedział na konferencji prasowej w październiku ubiegłego roku minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

"Jeśli TSUE stwierdza, że udział polityków w wyborze sędziów jest zagrożeniem dla ich niezawisłości, to w Niemczech ten udział jest dużo dalej idący"

- dodał minister sprawiedliwości.

Na poparcie swoich słów zaprezentował infografiki, z których widać wyraźnie różnice w nominacjach sędziów w sądach polskich i niemieckich.

 

 



Źródło: dw.com, niezalezna.pl,

Beata Mańkowska