"To w Niemczech w procesie nominacji sędziów do odpowiednika SN decydującą rolę mają politycy. Skieruję do Rady Ministrów wniosek o rozważenie podjęcia procedury prawnej pozwania Niemiec przed TSUE za naruszenie traktatów UE przez upolitycznienie sądownictwa" - powiedział na konferencji prasowej Zbigniew Ziobro. "Jeśli TSUE stwierdza, że udział polityków w wyborze sędziów jest zagrożeniem dla ich niezawisłości, to w Niemczech ten udział jest dużo dalej idący" - dodał minister sprawiedliwości.
Fundamentem UE jest zasada równości państw wobec prawa. Możemy mówić o przestrzeganiu praworządności, kiedy ta zasada jest przestrzegana. Chcemy zadać pytanie, czy fundament funkcjonowania praworządności w UE ma się na tyle dobrze, żebyśmy byli spokojni o przyszłość Unii
- mówił na konferencji Zbigniew Ziobro.
Ziobro wraz z wiceministrem Sebastianem Kaletą przedstawili infografiki przedstawiające różnice pomiędzy niemieckim i polskim systemem powoływania sędziów. Wynika z nich jednoznacznie, że w Niemczech nie ma możliwości powołać sędziów nie związanych z polityką, a połowę z nich stanowią de facto parlamentarzyści z Bundestagu. Także usunięcie sędziego może nastąpić poprzez decyzję parlamentu, bez udziału sądów.
— Min. Sprawiedliwości (@MS_GOV_PL) October 18, 2021
Skoro UE opiera się na równości wszystkich państw i obywateli, należy sprawdzić sytuację w Niemczech, gdzie wybór sędziów do odpowiednika SN ma charakter całkowicie polityczny. Jeśli organy UE poddają w wątpliwość niezależność sędziów w Polsce, to co powiedzieć o niemieckich. pic.twitter.com/n3gG3BwOLg
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) October 18, 2021
To w Niemczech w procesie nominacji sędziów do odpowiednika SN decydującą rolę mają politycy. Skieruję do Rady Ministrów wniosek o rozważenie podjęcia procedury prawnej pozwania Niemiec przed TSUE za naruszenie traktatów UE przez upolitycznienie sądownictwa
- powiedział minister sprawiedliwości.
Jak tłumaczył, podstawą do wniesienia skargi jest art. 259 Traktatu o funkcjonowaniu UE stanowiący, że państwo członkowskie może wnieść do TSUE sprawę przeciwko innemu państwu Unii, jeżeli nie realizuje ono zobowiązań traktatowych.
Jeśli wobec Polski stawia się zarzut o pośredni udział parlamentu w procedurze powołania sędziów, to tym bardziej w przypadku największego kraju UE te wnioski TSUE oparte na analizie traktatów muszą mieć zastosowanie
- dodał Ziobro.
Istota równości wobec prawa odnosi się tak samo do gospodarki, jak do kwestii ustrojowych. Jeśli TSUE stwierdza, że udział polityków w wyborze sędziów jest zagrożeniem dla ich niezawisłości, to w Niemczech ten udział jest dużo dalej idący.
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) October 18, 2021