Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Niemiecki profesor chce wyrzucenia Polski z UE? Skandaliczny artykuł w „Tageszeitung”

W niemieckiej gazecie „Tageszeitung” opublikowano artykuł Franza Mayera, profesora prawa na uniwersytecie w Bielefeld. W jego wywodzie znalazło się wiele krytycznych słów pod adresem Polski. Czytamy tam między innymi, że w naszym kraju dochodzi „nie do pojedynczych naruszeń prawa, lecz do systematycznej przebudowy, której celem jest kraj pozbawiony niezależnego sądownictwa”. Autor ubolewa także, że Polski nie można pozbawić członkostwa Unii Europejskiej.

pixnio

Mayer pisze, że "proces integracji europejskiej jest w defensywie" od zakończenia kryzysu euro w 2010 roku. Jego zdaniem "przede wszystkim kryzys praworządności w Polsce uderza w istotę UE jako wspólnoty prawa". Dodatkowo, w opinii tego niemieckiego profesora prawa, w Polsce trwa systematyczna przebudowa, której celem jest pozbawienie kraju "niezależnego sądownictwa". 

"W Polsce dochodzi nie do pojedynczych naruszeń prawa, lecz do systematycznej przebudowy, której celem jest kraj pozbawiony niezależnego sądownictwa. Aktualnie rządzącym chodzi przede wszystkim o zabezpieczenie swojej władzy. Niezależne sądy i europejscy obserwatorzy tylko przeszkadzają"

– pisze Mayer cytowany przez portal dw.com. 

Największym problemem? "Brak możliwości wypowiedzenia członkostwa Unii"

Dalej autor artykułu podkreśla, że "niezależne sądy są warunkiem wstąpienia do Unii", zatem - w myśl jego toku rozumowania - Polska tych wymogów nie spełnia. 

"Stawką jest pytanie, czy Polska może w tym stanie pozostać nadal członkiem UE?”

– pyta niemiecki profesor prawa.

Mayer dodaje, że największym problemem w tej sytuacji jest brak możliwości "wypowiedzenia członkostwa Unii". Podkreśla, że Komisja Europejska "robi co może", czyli przeciwstawia się rzekomemu "demontażowi prawa". Prawnik z satysfakcją dodaje, że zablokowanie wypłaty środków z Funduszu Odbudowy będzie w Polsce "odczuwalne". 

Autor zauważa, że jeśli konflikt będzie eskalował, Polska może wyjść z Unii bądź zdecyduje się na "sabotowanie wszystkich unijnych przedsięwzięć, w których wymagana jest jednomyślność". 

Szczególnie groźny... prymat państwa narodowego 

Według niego "szczególnie groźne" w postawie Polski jest "otwarcie agresywnie forsowany prymat państwa narodowego ponad wszelkie wcześniej przyjęte prawne zobowiązania". Autor ocenia, że powrót państwa narodowego to "problem" nie tylko naszego kraju, ale również Węgier i Francji. 

Realia niemieckiego sądownictwa 

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro kilka miesięcy temu przypomniał, jak w rzeczywistości wygląda niemiecki system sądownictwa. U naszych zachodnich sąsiadów sędziowie są wybierani przez Komisję Wyboru Sędziów, w której zasiada nawet 100% polityków - 16 landowych ministrów oraz 16 przedstawicieli Bundestagu. Tymczasem w Polsce sędziowie są wybierani przez Krajową Radę Sądownictwa, w której aż 70% to sędziowie.

Nie przeszkadza to jednak niemieckim profesorom i politykom w oskarżaniu państwa polskiego o rzekome "naruszanie praworządności", "likwidację niezależnego sądownictwa" i tym podobne puste, nie mające odzwierciedlenia w stanie faktycznym, insynuacje.

 



Źródło: dw.com, niezalezna.pl

Mateusz Mol