Tego w KE się nie spodziewali. Technokraci atakowali Polskę i nagle... Po tych słowach eurodeputowanej PiS zrzedły im miny
Nie milkną echa dzisiejszego posiedzenia Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych PE, podczas którego odbyła się dyskusja z udziałem pierwszego wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa, na temat rządów prawa w Polsce. W imieniu delegacji PiS głos w dyskusji zabrali europosłowie Jadwiga Wiśniewska i Zbigniew Kuźmiuk. „O Polsce decydują Polacy. Powinni Państwo uszanować demokratyczne wybory, których dokonali Polacy” - mówiła eurodeputowana Prawa i Sprawiedliwości.
W dyskusji po wystąpieniu Timmermansa, europoseł Marek Jurek powiedział, że Komisja Europejska zajmuje się kwestią praworządności w Polsce nie mając do tego mandatu.
- Państwo uzurpujecie sobie kompetencje Rady Europejskiej - oświadczył.
Zarzucił przy tym KE stosowanie podwójnych standardów, czego przejawem ma być np. brak reakcji na zdejmowanie krzyży we Francji.
W podobnym tonie mówiła europoseł Jadwiga Wiśniewska, która oświadczyła, że komisja LIBE zajmuje się tak naprawdę sztucznym problemem. Jej zdaniem debata w komisji jest efektem tego, że opozycja w Polsce nie mogła się pogodzić z przegraną i dlatego zbudowała w oczach europarlamentarzystów fałszywy obraz Polski.
Jadwiga Wiśniewska podkreśliła, że po raz kolejny Parlament Europejski zajmuje się rzekomo zagrożoną demokracją w Polsce, gdyż opozycja w dalszym ciągu nie może pogodzić się z przegraną w wyborach i buduje fałszywy obraz Polski na forum UE. Po tych słowach wśród zebranych zapanowało spore poruszenie.
- Obecny rząd Polski ma w Sejmie większość i realizuje swoje obietnice wyborcze – dodała Jadwiga Wiśniewska.
Z kolei eurodeputowany Zbigniew Kuźmiuk podkreślił, że wbrew podnoszonym na forum PE zarzutom Trybunał Konstytucyjny w Polsce nie został sparaliżowany.
- Od stycznia do września rozstrzygnął ok. 400 spraw. Działa normalnie – podkreślił europoseł PiS.
Kuźmiuk odniósł się także do kwestii wieku emerytalnego, wskazując, że skoro obniżono go dla innych pracowników, to trudno, aby te przepisy nie obejmowały również sędziów.
- To byłaby dyskryminacja. We Francji dekretami ogranicza się prawa pracownicze, Hiszpania jest na pograniczu rozpadu, aresztowano kilkunastu ministrów rządu Katalonii i nie ma reakcji Komisji. To są podwójne standardy i jeśli KE będzie dalej szła tą drogą, będzie rozsadzała UE od środka – powiedział Zbigniew Kuźmiuk.
Źródło: niezalezna.pl, PAP, EKR
