Ukraina jest bliska osiągnięcia kamienia milowego w reformie swego systemu sądownictwa, co jest ważnym krokiem przed rozpoczęciem rozmów akcesyjnych z UE - oświadczył unijny ambasador w Kijowie Matti Maasikas. Ambasador z zadowoleniem przyjął oczekiwaną w tym tygodniu nominację ośmiu nowych członków ukraińskiej Wyższej Rady Sądownictwa - organu, który powołuje, zwalnia i jest ciałem dyscyplinarnym dla sędziów.
- Reforma sądownictwa była jednym z głównych zaleceń Komisji Europejskiej, gdy ta unijna instytucja przyznała Ukrainie status kandydata do UE w czerwcu 2022 roku
- przypomina Reuters.
Przewodniczący ukraińskiego parlamentu Rusłan Stefanczuk poinformował w grudniu, że Rada Najwyższa uchwaliła już wszystkie przepisy wymagane przez UE przed rozpoczęciem rozmów akcesyjnych, lecz powszechnie uważa się, że droga do członkostwa będzie długa i być może potrwa nawet 10 lat.
Niektórzy przedstawiciele organizacji monitorujących stan przestrzegania prawa ostrzegają jednak, że na Ukrainie istnieją potężne grupy interesów, które starają się powstrzymywać reformy, szczególnie w systemie sądownictwa.
"Nie są oni zainteresowani posiadaniem jakiegokolwiek organu dyscyplinarnego" - powiedział prawnik Mychajło Żernakow z Fundacji DEJURE, która monitoruje reformy sądownictwa. Żernakow i inni obserwatorzy wyrażają również obawy dotyczące ostatniej ustawy regulującej mianowanie sędziów Trybunału Konstytucyjnego, która ich zdaniem pozostawia pole do politycznej manipulacji - pisze agencja Reutera.