Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Świat

Rosyjscy zbrodniarze nie oszczędzają nawet najmłodszych. Setki uprowadzonych i zabitych dzieci na Ukrainie

Wojna na Ukrainie trwa już od 54 dni. Rosyjscy bandyci posuwają się do coraz to gorszych rzeczy. Pod przymusem, wywieźli z Mariupola ok. 150 dzieci, w tym ok. 100 chorych i rannych, które przebywały w szpitalu. Informacje przekazała agencja Ukrinform powołując się na Olhę Skrypnyk szefową Krymskiej Grupy Praw Człowieka. Co więcej, od pierwszego dnia wojny zginęło już ponad 200 dzieci.

Autor: az

Według Petra Andriuszczenko, doradcy mera Mariupola, większość dzieci została zabrana ze szpitala bez rodziców. Dalsze 16 dzieci uprowadzono z pobliskiej miejscowości, przed wojną popularnego ośrodka wypoczynkowego.

"Niektóre z uprowadzonych dzieci straciły rodziców w rezultacie popełnionych przez Rosjan zbrodni wojennych, ale miały one opiekunów, lub znajdowały się pod opieką państwa"

- powiedział Andriuszczenko.

Jego zdaniem uprowadzone dzieci mogły zostać przewiezione do Doniecka.

Rosjanie zapowiedzieli, że w poniedziałek 18 bm. całkowicie zamkną wszystkie drogi dojazdowe do Mariupola i zabronią przemieszczania się po mieście aby wyselekcjonować wszystkich mężczyzn, którzy jeszcze w nim pozostają.

Mariupol doświadcza największej katastrofy humanitarnej od czasu rozpoczęcia rosyjskiej agresji. Najeźdźcy ostrzeliwują ludność cywilną i blokują dostarczanie pomocy humanitarnej.

Według mera Mariupola w mieście zginęło od początku inwazji ok. 20 tys. cywilów. 

Nie tylko wywożą, ale i zabijają...

Służby prasowe ukraińskiej prokuratury generalnej poinformowały, że od początku rosyjskiej napaści na Ukrainę, zginęło już 205 dzieci, zaś 362 zostało rannych. Najwięcej ofiar wśród dzieci jest w obwodzie kijowskim i wciąż atakowanym obwodzie donieckim.

W każdym z tych regionów poszkodowanych zostało ponad sto dzieci. Jako poszkodowane prokuratura określa wszystkie ofiary - i rannych, i ofiary śmiertelne.

Dzień wcześniej, w niedzielę, prokuratura informowała o 202 ofiarach śmiertelnych wśród dzieci i 361 rannych. 

Prokuratura zastrzega, że dane nie są pełne, bo władze nie mają informacji z terenów, gdzie trwają walki i z miejsc, które są pod okupacją rosyjską.

Autor: az

Źródło: niezalezna.pl, PAP

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane