Bliski rosyjskiemu prezydentowi - Władimirowi Putinowi polityk - Dmitrij Miedwiediew wpadł na pomysł „obrony” Donbasu. Wiceprzewodniczący rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa jest przekonany o konieczności przeprowadzenia pseudoreferendów w jego okupowanych częściach, a następnie przyłączenia ich do Rosji. Jako argument, podał, że "wtargnięcie na terytorium Federacji jest przestępstwem, którego popełnienie pozwala użyć wszystkich sił samoobrony".
Wczoraj, tj. 19 września urzędnicy Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej wezwali przeprowadzenia referendum w sprawie przystąpienia do Federacji Rosyjskiej. W trybie pilnym. Również prorosyjskie władze obwodu chersońskiego wyraziły aprobatę wobec takiego działania, zapowiadając chęć przeprowadzenia referendum na swoim terytorium.
Rządzące w regionie zaporoskim, który w znacznej większość jest kontrolowany przez siły okupanta, wyraził chęć do przyłączenia terytoriów do Federacji Rosyjskiej, choć jak zauważa rosyjski Kommiersant - oficjalne oświadczenie nie zostało jeszcze złożone.
Głos w tej sprawie zabrał również wiceprzewodniczący rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew. Jak stwierdził - w sytuacji „bezpośredniego ataku na terytorium Rosji, kraj ten będzie mógł użyć wszystkich sił samoobrony”.
"A ze względu na specyfikę rosyjskiej konstytucji, żaden przyszły przywódca Rosji, ani urzędnik nie będzie w stanie odwrócić tych decyzji"
- zastrzegł.
Jak podaje Ukraińska Prawda - Miedwiediew jest wręcz przekonany o konieczności przeprowadzenia pseudoreferendów w okupowanych częściach Donbasu oraz przyłączenia ich do Rosji. Jego zdaniem, pozwoli to mówić o ataku na Federację Rosyjską w momencie kontynuowania działań wojennych.
W tym miejscu warto przytoczyć jego lipcowe oświadczenie, podczas którego zaznaczał, że ”jeśli spełnią się groźby ataku na Krym z Kijowa, dla ukraińskich polityków nadejdzie dzień sądu”.
Z relacji dwóch bliskich Kremlowi źródeł portalu Meduza, rosyjskie władze przełożyły bezterminowo referenda w sprawie „przyłączenia Rosji” do samozwańczych Ługańskiej i Donieckiej Republiki Ludowej, a także okupowanych terytoriów ukraińskich obwodów: Zaporoża, Charkowa i Chersonia. Warto zaznaczyć, że w każdym z wymienionych, władze rosyjskie utworzyły uprzednio tzw. administrację wojskowo-cywilną.
Jednam z głównych powodów odłożenia zaplanowanych wcześniej działań była udana kontrofensywa siła ukraińskich, która w pewnym sensie odstraszyła rosyjskie władze.