Stanowisko polskiego rządu jest klarowne, będziemy wspierać Ukrainę czy tego Niemcy chcą, czy nie chcą. Rozważamy przekazanie czołgów na Ukrainę – powiedział w programie „W punkt” na antenie Telewizji Republika minister w KPRM Adam Andruszkiewicz. – Prawdopodobnie od strony białoruskiej zostanie otwarty drugi front, jeśli nie wzmocnimy tej granicy - narażamy swoje bezpieczeństwo. Trzeba Ukrainie pomóc i przekazać sprzęt ciężki – dodał poseł PiS Piotr Kaleta.
W Niemczech trwa polityczna gra wokół czołgów Leopard 2 możliwych do przekazania Ukrainie. Nowy minister obrony Boris Pistorius stwierdził, że "wydał rozkaz sprawdzenia i liczby posiadanych przez Niemcy Leopardów". Berlin stał się podczas rozmów w Ramstein głównym hamulcowym przekazania walczącemu krajowi tych czołgów. USA i inni sojusznicy spodziewali się, że Niemcy dostarczą Ukrainie czołgi i pozwolą jako państwo-producent tych wozów bojowych także innym krajom na to samo. Niestety, tak się nie stało.
O kwestię niemieckich czołgów pytany był polityk Prawa i Sprawiedliwości.
To jest problem bardzo złożony i jednocześnie w sumie bardzo prosty, bo można go rozpatrywać w różnych sprawach politycznych, w sprawach ekonomicznych i wreszcie w sprawach militarnych, bo o tym rozmawiamy, co jest absolutnie podstawowe i oczywiste. To są rzeczy, które w totalny sposób cały czas Niemców ośmieszają. Zwróćmy uwagę, że jeśli chodzi chociażby o kwestie Leopardów, to w tej chwili Niemcy mają taki pomysł, taką bzdurę do wymyślenia, że oni o Leopardach na razie nie mogą dyskutować, ponieważ oni je muszą najpierw u siebie przeliczyć, sprawdzić ile mają. Dacie państwo wiarę, że ci ludzie działają na takim poziomie? Oni muszą sprawdzić ile mają u siebie czołgów… Mówi to była minister obrony narodowej, to jest coś dla mnie absolutnie niepojętego
– ocenił w rozmowie z Katarzyną Gójską poseł PiS Piotr Kaleta.
Dodał, że Niemcy szachują bezpieczeństwem naszej ojczyzny, ponieważ każdy remont Leopardów, które są w Polsce, musi pozyskać pozwolenie od Niemiec.
Redaktor pytała, czy partia rządząca nie rozważa przekazania czołgów bez zgody niemieckiej, bo Niemcy mogą jakieś sankcje na nas wprowadzać, czy też ze względu na sytuację na Ukrainie uznajemy, że w takim wypadku ta umowa z Niemcami jest mniej ważna?
Wszyscy już o tym wiemy, że prawdopodobnie już na samym początku wiosny, od strony białoruskiej zostanie otworzony drugi front. Drugi front będzie inwazją przede wszystkim na zachodnią część Ukrainy, przede wszystkim na Kijów. Jeżeli do tego czasu nie wzmocnimy Ukrainy na tyle, żeby przekazać jej maksymalnie wszystko, co przekazać jej możemy, w tym nasze Leopardy, które mamy, wówczas bardzo narażamy swoje bezpieczeństwo - jeśli chodzi o granicę polsko-ukraińską. Także musimy mieć tego świadomość i uważam, że tutaj trzeba zrobić wszystko i każdy wariant leży na stole, żeby Ukrainie w tym pomóc
– dodał poseł PiS.
Minister Adam Andruszkiewicz ocenił, że stanowisko polskiego rządu jest klarowne.
„Będziemy wspierać Ukrainę czy tego Niemcy chcą, czy nie chcą. Rozważamy przekazanie czołgów na Ukrainę”
– powiedział.
Dodał, że Niemcy w ostatnich dekadach poszli w kierunku polityki jaka była prowadzona w XIX w. „Niemcy będą mieli problemy, aby prowadzić interesy z Rosją” – dodał.
- Musimy wspierać Ukrainę, nie bacząc na inne kraje. Musimy się przygotować, bo gdy padnie Ukraina, jesteśmy następni do wojny – zaznaczył.