Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Felsztyński: "Zamach na Dugina nosi ślady GRU". Putin wydał pozwolenie, bo ideolog czuł się zbyt ważny?

Córka Aleksandra Dugina zginęła po "cichym przyzwoleniu" Władimira Putina? Wskazuje na to historyk Jurij Flesztyński. W rozmowie z brytyjskim dziennikiem "Sun", stwierdził również, że "nie ma szans", aby zrobili to Ukraińcy. Według niego, sprawa wiedzie do byłego zatrudnienia ojca Dugina - rosyjskiego wywiadu.

twitter.com

Jego zdaniem, GRU ma "poważne ideologiczne nieporozumienia" z Duginem, który jest "zbyt ekstremalny nawet dla Rosji".

"Pozoruje, że jest przywódcą, wierzy w swoje znaczenie. Być może dążył do wyższej pozycji, a niektórzy ludzie nie chcieli, by ją otrzymał. Dugin jest bardzo kontrowersyjną osobą z wieloma wrogami. Niektórzy ludzie mogli postrzegać go jako rywala, który dążył do wyższej pozycji"

- mówi mieszkający w USA Felsztyński w rozmowie z "Sun".

Dugin, główny ideolog rosyjskiego neoimperializmu, uniknął śmierci, gdyż w ostatniej chwili zmienił plany i nie jechał samochodem, w którym została podłożona bomba. W zamachu zginęła jego córka. O przeprowadzenie ataku, do którego doszło w sobotę wieczorem, władze Rosji niemal natychmiast oskarżyły Ukrainę.

Zamach nosi ślady GRU

Felsztyński uważa, że "nie ma szans", by atak przeprowadzili Ukraińcy, wykluczył też możliwość, by było to dzieło jakiejś opozycyjnej grupy w Rosji. Jego zdaniem zamach nosi ślady GRU. Przypomniał, że ojciec Dugina też był agentem wywiadu wojskowego. Wyjaśnił, że rosyjską tradycją szpiegowską jest, aby uderzenie zostało przeprowadzone przez organizację mającą powiązania z ofiarą. Porównał sposób ich działania do mafii.

"Tak, sposób, w jaki władza jest teraz budowana w Rosji, jest bardzo podobny do mafii. W Rosji krajem kierują ludzie z aparatu bezpieczeństwa państwowego i kierują nim jak organizacją w stylu mafijnym"

- ocenił.

Przyzwolenie od Putina

Jego zdaniem, atak miał prawdopodobnie przyzwolenie od samego Putina, ale nie zostało to wyrażone wprost.

"Musimy zrozumieć, że kiedy udzielane jest pozwolenie, jest to ciche pozwolenie. Powiedziałby "czuję się niekomfortowo z tym, co ta osoba powiedziała, myślę, że lepiej omówimy, jak wyeliminować jej wpływ". To nie jest tak, że powiedziałby "zabij go". Tak się nie robi"

- wyjaśnił Felsztyński.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Aleksander Dugin #Daria Dugina #zamach #Rosja #Władimir Putin