Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Rumunia: Wotum nieufności dla premiera zakończone niepowodzeniem

Z powodu braku kworum nie odbyło się w poniedziałek w rumuńskim parlamencie głosowanie nad wotum nieufności dla mniejszościowego rządu Ludovica Orbana. To kolejna porażka opozycyjnej partii socjaldemokratycznej, która od kilku miesięcy walczy o pozbawienie Orbana funkcji premiera.

Pikist

- Nie ma kworum, nie możemy przystąpić do realizacji dzisiejszego porządku dziennego

- zakomunikował parlamentarzystom przed rozpoczęciem obrad przewodniczący izby niższej i przywódca socjaldemokratów Marcel Ciolacu.

- Tylko 226 posłów jest obecnych na sali, a kworum wynosi 233

- dodał. 

Zapytany przez dziennikarzy, czy przeprowadzi głosowanie w innym terminie, odpowiedział: Nie ma powodów, aby zmieniać porządek kolejnych posiedzeń. Nie udało się. Walczyliśmy o utworzenie 233-osobowej większości w parlamencie i zawiedliśmy.

[polecam:https://niezalezna.pl/349240-wybrano-nowego-premiera-libanu]

Ciolacu zapowiedział, że z jego partii usunięci zostaną wszyscy ci parlamentarzyści, którzy nie przyszli na poniedziałkowe głosowanie, czym przyczynili się do porażki socjaldemokratów w walce o odwołanie rządu Orbana.

Orban, który jest liderem Partii Narodowo-Liberalnej, stoi na czele rumuńskiego rządu z krótkimi przerwami od października 2019 r., gdy parlament przegłosował zainicjowany przez ówczesne partie opozycyjne wniosek o wotum nieufności dla socjaldemokratycznego rządu premier Vioricy Dancili.

W lutym socjaldemokraci, którzy przeszli do opozycji, złożyli wniosek o wotum nieufności dla gabinetu Orbana. Wniosek uzyskał większość w parlamencie, ale mimo to prezydent Klaus Iohannis poprosił lidera PNL o utworzenie nowego rządu.

Posunięcie prezydenta było częścią planu uzgodnionego z Orbanem, polegającego na przyspieszeniu o sześć miesięcy wyborów parlamentarnych po to, aby wykorzystać rosnącą popularność liberałów i umocnić władzę Iohannisa na kolejne cztery lata.

Trybunał Konstytucyjny zablokował jednak tworzenie nowego rządu, gdyż uznał, że jest to sprzeczne z ustawą zasadniczą. W tej sytuacji prezydent musiał powierzyć misję sformowania rządu kolejnemu politykowi, którym był Florin Citu, pełniący wcześniej obowiązki ministra finansów. Jego zadaniem było utworzenie rządu przejściowego, który miałby pracować do wyborów parlamentarnych w listopadzie.

Citu na początku marca zrezygnował jednak z misji tworzenia gabinetu. W tej sytuacji zadanie to ponownie otrzymał Orban, a jego nowy rząd jako priorytet musiał przyjąć walkę z rozpoczynającą się w Europie pandemią koronawirusa. 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Rumunia #Europa #Ludovic Orban #premier #UE

as