Rząd Turkmenistanu, poprzez państwową spółkę Turkmenchemia, domaga się od Białorusi 911 mln dolarów odszkodowania za straty wynikające ze współpracy z przedsiębiorstwem Belgorchimprom. Na mocy umowy z 2009 r., opiewającej właśnie na ok. miliard dolarów, białoruskie przedsiębiorstwo zbudowało kombinat przetwórczo-wydobywczy w Garlyk, turkmeńskim zagłębiu soli potasowej.
Zakład oddano do użytku w 2017r., jednak od początku współpraca obu stron nie układała się komfortowo. W maju 2017r. ówczesny wicepremier Białorusi Anatolij Kalinin stwierdził, że mimo rozpoczęcia pracy przez kombinat, białoruskie przedsiębiorstwo nie otrzymało należnej zapłaty za wykonaną pracę. Turkmeńscy dziennikarze podali wówczas, powołując się na swoje śledztwo, że spółka Turkmenchemia miała spore zastrzeżenia co do jakości budowy i wydajności zakładu. Po kilku miesiącach obawy te potwierdził ówczesny prezydent Turkmenistanu Gurbanguly Berdimuhamedow.
Już rok później, w 2018r. Turkmenchemia jednostronnie wypowiedziała umowę z Białorusinami. Przedsiębiorstwo Belgorchimprom kontrowało, twierdząc, że zakład został wybudowany zgodnie z obowiązującymi ówcześnie przepisami, a problemy w pracy wynikały z faktu, że strona turkmeńska rozpoczęła wydobycie w zakładzie na własną rękę, bez pomocy białoruskich specjalistów.
Jak podaje serwis Turkmen.news, w grudniu sprawa trafiła do Instytutu Arbitrażowego Izby Handlowej w Sztokholmie. Na podstawie audytu, przeprowadzonego na zlecenie Turkmenistanu, prawnicy pozwali Białoruś na kwotę 911 mln. dolarów.
Według dokumentów, strona białoruska odrzuciła turkmeńskie roszczenia i 21 grudnia 2020 r. złożyła pozew wzajemny w wysokości 418 mln dolarów. Wcześniej informowano, że Belgorchimprom otrzymało z Turkmenistanu mniej niż 150 milionów dolarów.
– czytamy na portalu. Jego dziennikarze twierdzą, powołując się na własne ustalenia, że Turkmenistan zapłacił kancelarii Squire Patton Boggs 9 mln dolarów za poprowadzenie tej sprawy.
Strona białoruska nie komentuje doniesień strony turkmeńskiej.
Jak podaje portal Turkmen.news, w latach 60. XX wieku w pobliżu turkmeńskiej wsi Garlyk odkryto złoża soli potasowej, jednak nie było możliwe jej zagospodarowanie przy użyciu ówczesnych technologii. Dopiero w 2009 roku władze Turkmenistanu podpisały z Białorusią międzyrządową umowę na budowę zakładu. W marcu 2017 roku w uroczystym otwarciu zakładu wzięli udział prezydenci Turkmenistanu i Białorusi: Gurbanguły Berdimuhamedow i Ałaksander Łukaszenka.
СМИ: Туркменистан пытался взыскать с «Белгорхимпрома» 911 млн долларов https://t.co/cwy0X0durZ pic.twitter.com/aUHSLmWqU6
— Reform.by (@reform_by) July 7, 2022