Defilady w Moskwie z okazji zakończenia II wojny światowej zawsze były okazją do zaprezentowania rosyjskiej nowoczesnej techniki wojskowej w celach propagandowych. Ze względu na gigantyczne straty w czołgach (ponad 3 700 jednostek sprzętu wojskowego) oraz pojazdów opancerzonych (ponad 7200 egzemplarzy) a także obawę przed nachodzącą ukraińską kontrofensywą, w tym roku wysłano na Plac Czerwony w większości wiekowy sprzęt wojskowy.
Jedynym czołgiem, który został oddelegowany na defiladę do Moskwy był kilkudziesięcioletni T-34-85.
The only Russian tank present at today’s Victory Day parade in Moscow was a single T-34. pic.twitter.com/o15e38W2Vh
— OSINTtechnical (@Osinttechnical) May 9, 2023
Mimo wprowadzenia rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego w tryb wojenny brak wystarczających nowoczesnych systemów specjalistycznych ( m.in. systemy obserwacyjne oraz kierowania ogniem) a także niedostatki wykwalifikowanej siły roboczej powodują, że produkowane czołgi oraz inny sprzęt wojskowy charakteryzuje się czasami gorszą jakością od tego, który został zaangażowany w działania agresywne na początku rosyjskiej agresji.
1/ Russia's defence industry has deep weaknesses that mean it's unlikely to be able to meet government targets for boosting production, according to independent journalists who have interviewed employees working for weapons manufacturers. ⬇️ pic.twitter.com/sav70SzsIY
— ChrisO_wiki (@ChrisO_wiki) May 8, 2023
Na samym zaś froncie zamiast zapowiadanych nowoczesnych czołgów T-14 widzimy kilkudziesięcioletnie czołgi T-55 oraz T-62M.
Russian T-55 and T-62M tanks reportedly in the Berdyansk area.https://t.co/MEuFvYuvxW pic.twitter.com/iaYTz048C3
— Rob Lee (@RALee85) April 30, 2023