T-34
Tragiczny stan rosyjskiej machiny wojennej. Na paradzie wojskowej w Moskwie pojawił się tylko jeden czołg
Podczas dzisiejszej defilady wojskowej w Moskwie z okazji zakończenia II wojny światowej Rosjanie zaprezentowali w większości muzealny sprzęt wojskowy, w tym jeden czołg T-34-85 .Tak skromna defilada ze strony Kremla świadczy o olbrzymich stratach w technice wojskowej ( prawie 11 tys. czołgów i pojazdów opancerzonych) podczas trwającej od kilkunastu miesięcy rosyjskiej agresji na Ukrainie. Rosjanie obawiają się ponadto szykowanej przez Siły Zbrojne Ukrainy kontrofensywy, której celem jest wyzwolenie okupowanych terenów. Parada wojskowa na Plac Czerwonym pokazuje ponadto problemy, z jakimi mierzy się rosyjski przemysł zbrojeniowy, który nie jest w stanie uzupełnić strat zadanych przez ukraińskie wojsko Siłom Zbrojnym Federacji Rosyjskiej. Powoduje to, że na front trafiają kilkudziesięcioletnie konstrukcje takie jak T-55 oraz T-62M.