Ameryka stoi przed dużym wyzwaniem. Walka z bandytami czy polityczna poprawność

„Orzeczenie ławników jest jedną rzeczą, uważam, że musi zmienić się prawo, które tę sytuację będzie odzwierciedlać. Dużo jest do naprawienia w systemie sprawiedliwości. Muszą powstać nowe reguły. Widzieliśmy inne osoby, które odmawiały aresztu, ale do nich nie strzelano, bo byli biali. Jeśli w tej samej sytuacji znajdą się czarni, policjanci zachowują się tak, jakby byli zatrudnieni, aby bić czarnych mężczyzn do nieprzytomności. To jest system, który istnieje od czasów plantacji. Uległ modernizacji, a opresje pozostały i istnieją na innym, nowym poziomie”

- powiedziała nam czarnoskóra mieszkanka Los Angeles.

Aktywiści wzywają do dalszych reform policji, przede wszystkim w kontekście profilowania podejrzanych oraz praktyk stosowanych przy użyciu siły przez amerykańskich funkcjonariuszy.

Nowe przepisy mają gwarantować pociągniecie do odpowiedzialności policjantów w przypadkach bezpodstawnego użycia przemocy i brutalnych aresztowań.

Amerykanie pragną spokoju i bezpieczeństwa, ale także sprawiedliwości. Wtorkowy werdykt wydany przez ławę przysięgłych ma wpłynąć na dalsze reformy policji.

W ostatnim roku w amerykańskich aglomeracjach liczba morderstw i napadów wzrosła o 30 proc.. Jak pogodzić konieczność ochrony obywateli oraz mienia publicznego przed kryminalistami z wezwaniem o dalszą redukcję policyjnych funduszy i zmniejszenie liczby funkcjonariuszy?

Nawet jeśli ustawa imienia George'a Floyda zostanie wprowadzona w życie, niekoniecznie zagwarantuje oczekiwane zmiany. Stany i hrabstwa mają dużą wolność w ustalaniu własnych przepisów, a szczególnie metropolie z milionowymi budżetami jak Los Angeles.

Odpowiedzią na to może być przeznaczenie znacznych środków finansowych na edukację oraz programy readaptacji społecznej skazanych. 

Burmistrz Los Angeles Eric Garcetti na początku tego tygodnia zatwierdził budżet na przyszły rok, w którym miliony będą przeznaczone na ochronę bezpieczeństwa obywateli, programy resocjalizacyjne, walkę z bezdomnością oraz mieszkania dla potrzebujących rodzin.

 

Źródło: niezalezna.pl