O tym, że w wąskim gronie uczestników tych ważnych dla regionu znajdzie się również Polska, poinformował dziś na konferencji prasowej minister spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkin .
Przyznał on, że niezwykle istotne jest, kto w trakcie strategicznych rozmów siedzi za stołem i prowadzi dyskusję, zastrzegł jednak, że dla niego zdecydowanie ważniejsze jest to, kto popiera Ukrainę, a obecnie robi to „cały cywilizowany świat”.
- Podjęcie wspólnych działań w celu zmuszenia Rosji do opuszczenia Krymu i, co niezwykle istotne, wypełnienia zapisów porozumień mińskich, są naszym wspólnym zadaniem
Reklama
– mówił szef ukraińskiej dyplomacji, podkreślając, że podobne cele powinny przyświecać Unii Europejskiej i państwom G7.
Pawło Klimkin odniósł się również o obecności polskiej delegacji w trakcie rozmów, zwracając uwagę, że to właśnie nasz kraj doskonale rozumie, na czym polega walka z rosyjską agresją.
- Nasi polscy przyjaciele mają jedną, ogromną przewagę – oni nie tylko rozumieją naszą walkę z rosyjską agresją, oni ją w sposób szczególny odczuwają. Stąd właśnie zaplanowane na jutro spotkanie także w formacie Trójkąta Weimarskiego i wizyta wszystkich ministrów. Jestem wdzięczny Witoldowi Waszczykowskiemu, że jest tutaj dziś i jutro z nami. Jego obecność tutaj to jego wkład, a także wkład całej Polski w walkę z rosyjską agresją
– oświadczył Klimkin.
Minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski przebywa z dwudniową wizytą na Ukrainie.