Kamil Majchrzak dał prowadzenie reprezentacji Polski w rywalizacji z Monako w ramach Grupy III Strefy Euro-Afrykańskiej Pucharu Davisa w Atenach. Nasz tenisista ograł 6:2, 6:2 Romaina Arneodo. W drugim pojedynku Hubert Hurkacz szybko pokonał Lucasa Catarinę 6:4, 6:2.
Polscy tenisiści w najsilniejszym składzie występują w turnieju Grupy III Strefy Euro-Afrykańskiej Pucharu Davisa w Atenach. Tymi zawodami zaczynają, wydłużoną za sprawą reformy rozgrywek, drogę w kierunku powrotu do czołówki.
W ekipie biało-czerwonych w Grecji grają dwaj najlepsi singliści - 36. w światowym rankingu Hubert Hurkacz i 84. w tym zestawieniu Kamil Majchrzak. Skład zespołu, którego kapitanem jest Radosław Szymanik, uzupełniają debliści Łukasz Kubot i Marcin Matkowki. Pierwszy należy do światowej czołówki, a drugi imprezą w Atenach zamierza zakończyć oficjalnie wieloletnią karierę.
Hurkacz i Majchrzak udanie rozpoczęli rozgrywki Pucharu Davisa
We're underway for the Europe Group III event at the Tatoi Club in Athens, Greece! ??
— Davis Cup (@DavisCup) September 11, 2019
You can keep track of all the scores via our live centre ?https://t.co/jXQa3h2d5S #DavisCup pic.twitter.com/1v27BsGaiY
W wyniku wtorkowego losowania Polacy trafili do grupy A, w której znalazły się także reprezentacje gospodarzy, Monako i Luksemburga. W gr. B znalazły się z kolei ekipy Estonii, Łotwy, Czarnogóry i Macedonii Północnej.
Największą gwiazdą imprezy będzie siódmy w rankingu ATP Stefanos Tsitsipas. Grek z Hurkaczem zmierzył się dotychczas cztery razy, w tym trzykrotnie w tym roku. Wrocławianin wygrał tylko raz - w sierpniu w drugiej rundzie w Montrealu. Pozostali Grecy zajmują bardzo odległe miejsca na światowej liście. W ekipach innych uczestników turnieju w Atenach nie ma znanych nazwisk. Wśród Łotyszy brakuje Ernestsa Gulbisa, który obecnie jest 125. rakietą świata, ale w przeszłości był "dziesiątką".
Na papierze będziemy faworytem, ale to tylko papier. Warto pamiętać, jak trudna jest formuła tego turnieju. Jest tylko czterech zawodników w drużynie, a gramy cztery dni z rzędu. Różne rzeczy mogą się zdarzyć, jak kontuzje, choroby. A nie mamy żadnej opcji zmiany
- zaznaczył Szymanik.
Pierwsza faza zmagań w Grecji zakończy się w piątek. W sobotę odbędą się mecze o miejsca między najlepszymi zespołami obu grup oraz tymi, które zajmą drugą pozycję. O tym, kto będzie miał prawo gry w barażu o awans do Grupy II, będzie wiadomo już w piątek. Wywalczą je bowiem po dwie najlepsze ekipy z obu grup. Do Grupy IV z kolei spadną dwaj przegrani sobotnich meczów między trzecią drużyną z gr. A i czwartą z gr. B oraz czwartym zespołem z gr. A i trzecim z gr. B.