Deszcz opóźnia rozpoczęcie meczów na większości kortów kompleksu Flushing Meadows, na którym toczy się rywalizacja w wielkoszlemowym US Open. Na środę zaplanowano m.in. mecze drugiej rundy singla dwójki polskich tenisistów - Igi Świątek i Kamila Majchrzaka.
Na prawie wszystkich kortach zmagania miały rozpocząć się o godz. 17 czasu polskiego. Wyjątkiem jest kort centralny im. Arthura Ashe'a, na którym pierwszy mecz wyznaczono o godzinę później. Plany organizatorów pokrzyżował jednak deszcz, który - według prognozy pogody - może padać w Nowym Jorku nawet cały dzień.
Ciągle pada...
Rain, rain go away ☔️
— US Open Tennis (@usopen) August 28, 2019
Update: No play on the OUTSIDE courts before 12 noon. Ashe and Armstrong will hold to their scheduled times.#USOpen pic.twitter.com/GzxDkwikVy
Wobec opadów spotkania rozgrywane są na razie jedynie na dwóch zadaszonych kortach - centralnym i drugim co do wielkości obiekcie im. Louisa Armstronga. Biorą w nich udział - odpowiednio - rozstawiona z "trójką" Czeszka Karolina Pliskova i gruzińska kwalifikantka Mariam Bolkvadze oraz Japończyk Kei Nishikori (7.) i Amerykanin Bradley Klahn.
Pozostałe korty nie mają zadaszenia. To oznacza, że później niż pierwotnie zakładano rozpocznie się m.in. mecz Świątek z Łotyszką Anastasiją Sevastovą (12.), który ma być trzecim pojedynkiem na korcie nr 13. W trzecim meczu na obiekcie nr 11 zaś Majchrzak ma się zmierzyć z Urugwajczykiem Pablo Cuevasem. W trzecim spotkaniu na korcie nr 7 z kolei w pierwszej rundzie debla ma zagrać Hubert Hurkacz.