Gospodarze rozpoczęli w dobrym stylu. Od pierwszego gwizdka ruszyli do ataków i gra toczyła się w zasadzie na połowie gości. W 10. minucie ofensywa "Białej Gwiazdy" przyniosła efekt. Po odbiorze piłki Vukan Savicevic podał do Lubomira Tupty, który pewnie wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem. To był pierwszy gol w ekstraklasie słowackiego napastnika, wypożyczonego z Hellasu Werona.
Krakowianie dominowali jeszcze przez kilka minut, ale potem oddali inicjatywę gościom. W 23. minucie, po dośrodkowaniu Giorgiego Merebaszwilego, piłkę w pole karnym przejął Dominik Furman i mocnym strzałem pokonał Michała Buchalika. To był pierwszy gol stracony przez piłkarzy trenera Artura Skowronka w tym roku.
Potem gra się wyrównała. Było dużo walki w środku pola. Obydwa zespoły przeprowadziły kilka składnych akcji, ale nie były one na tyle zaskakujące, aby wypracować sobie okazję do zdobycia bramki.
Szok w Krakowie. Biała Gwiazda straciła gola w ostatniej minucie doliczonego czasu gry
Działo się do samego końca! ? W ostatniej minucie doliczonego czasu gry Alan Uryga zapewnił punkt @WislaPlockSA w meczu przeciwko @WislaKrakowSA ?
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) February 29, 2020
Zobaczcie #AkcjaMeczu i wyrównujące trafienie! ⚽ pic.twitter.com/RWFYAlj7q2
Tuż po przerwie Damian Rasak popchnął w polu karnym Savicevica. Arbiter decyzję o podyktowaniu "jedenastki" podjął jednak dopiero po obejrzeniu zdarzenia na monitorze, po sugestii arbitra VAR. Rzut karny mocnym strzałem wykorzystał Jakub Błaszczykowski. Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do siatki.
Po objęciu prowadzenie krakowianie wycofali się i skupili się na obronie. Taktyka ta dość długo sprawdzała się, bo goście nie mieli okazji do wyrównania. Gdy jednak boisko opuścili zagrożony czerwoną kartką Kazach Gieorgij Żukow, a zwłaszcza Błaszczykowski, miejscowi dali się zepchnąć zbyt głęboko.
Ekipa z Płocka zagrożenie stwarzała przede wszystkim po stałych fragmentach gry. W 85. minucie, po dośrodkowaniu Furmana z rzutu wolnego, Irlandczyk Cillian Sheridan główkując trafił piłką w poprzeczkę.
W ostatniej z doliczonych minut gospodarzom szczęście już nie dopisało. Znowu z wolnego dośrodkował Furman, a piłkę głową do siatki wpakował Uryga i na pięciu zakończył serię zwycięstw "Białej Gwiazdy".
Wisła Kraków - Wisła Płock 2:2 (1:1)
Bramki: 1:0 Lubomir Tupta (10), 1:1 Dominik Furman (23), 2:1 Jakub Błaszczykowski (50-karny), 2:2 Alan Uryga (90+5-głową)
Sędzia: Łukasz Szczech (Kobyłka). Widzów: 13 893.