Polscy skoczkowie rok kończą tradycyjnie podczas Turnieju Czterech Skoczni w Garmisch Partenkirchen. "Cicho, spokojnie, nic się dzieje" - mówi Piotr Żyła o sylwestrze Biało-czerwonych.
Nowy Rok skoczkowie rozpoczynają konkursem w Garmisch Partenkirchen, więc na huczną zabawę sylwestrową nie mogą sobie pozwolić. Do drugich zawodów Turnieju Czterech Skoczni Biało-czerwoni zakwalifikowali się w komplecie, a w nocy muszą się przede wszystkim wyspać.
Fajerwerki, tylko w łazience, tak żeby nikt nie widział
- z uśmiechem mówi Kamil Stoch w rozmowie z portalem "skijumping.pl"
W ciszy i spokoju ostatnią noc roku zamierza spędzić również Piotr Żyła, który przyznaje:
To będzie taki sylwester jak każdy, czyli sobie posiedzimy, nic się nie będzie działo.
Najlepiej w kwalifikacjach do piątkowego konkursu w Ga-Pa spisał się z Polaków Stoch, który był szósty. W pierwszej dziesiątce znaleźli się również Dawid Kubacki i Andrzej Stękała. Początek drugiego konkursu Turnieju Czterech Skoczni zaplanowano na godzinę 14.