Niedzielny konkurs w kapitalnym stylu dla Polaków otworzył Piotr Żyła. Siódmy w zawodach indywidualnych Piotrek szybował pięknie i daleko poza zieloną linię - 226 metrów dało Biało-czerwonym drugą pozycję po pierwszej grupie skoczków. Prowadzili Norwegowie z niewielką przewagą 1,5 punktu po próbie Daniela Andre Tande (227,5 m), a na trzecim miejscu byli faworyci - Niemcy.
Taki oto skład Polaków 💪#ZimaJestNasza #skijumpingfamily #Planica pic.twitter.com/PFRsQqqEtU
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) December 13, 2020
Andrzej Stękała znakomicie czuje się na Velikance i po raz kolejny to udowodnił szybując na 228 metr w pięknym stylu. Pius Paschke nie był w stanie dolecieć na taką odległość - 220 m Niemca oznaczało, że podopieczni Michala Dolezala zwiększą przewagę nad groźnymi rywalami. Również Johann Andre Forfang okazał się za słaby na Stękałę. Norweg skoczył 217 metrów i Polacy byli na prowadzeniu.
Ależ daje nam wiele radości Andrzej Stękała#ZimaJestNasza #skijumpingfamily #Planica pic.twitter.com/QQlL2QlrS1
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) December 13, 2020
Przed kolejną grupą obniżono belkę. W tych warunkach Kamil Stoch poleciał 205,5 metra. Markus Eisenbichler odpowiedział błyskawicznie osiągając aż 230 metrów. Robert Johansson nie doleciał wprawdzie do zielonej linii, ale też lądował dalej od Polaka - 220 metrów. Biało-czerwoni spadli na trzecią lokatę za Norwegów i Niemców, do których traciliśmy już 12,8 pkt.
Dawid Kubacki przy lekkich podmuchach wiatru w plecy pewnie minął zieloną linię, ale 211 metrów nie dawało raczej nadziei na zmniejszenie dystansu do rywali. Mistrz świata w lotach Karl Geiger znokautował konkurencję - 238 m. Halvor Egner Granerud walczył o odległość i lądował na 235 metrze. Na półmetku zawodów zdecydowanie prowadzą Niemcy przed Norwegią. Strata trzecich - Polaków jest już duża.
Na półmetku rywalizacji w konkursie drużynowym Polacy na trzecim miejscu. 🦅🇵🇱 #skijumpingfamily #skokoholicy #tvpsport pic.twitter.com/Vhk63A4Z1J
— TVP SPORT (@sport_tvppl) December 13, 2020