Polscy siatkarze sprawili dużą niespodziankę i wygrali w Chicago z Brazylią 3:2 w pierwszym meczu turnieju finałowego Ligi Narodów. Nie byłoby to może taką sensacją, gdyby nie fakt, że zawsze mocnych i grających w optymalnym składzie Canarinhos pokonały rezerwy biało-czerwonych.
Reprezentacyjna siatkarka Joanna Wołosz liczy, że polski zespół stać na sprawienie kolejnej niespodzianki, jaką byłby awans do najlepszej czwórki turnieju finałowego Ligi Narodów. Doświadczona rozgrywająca wraca do pełni sił po kontuzji stawu skokowego.