Decyzja rządu PO-PSL w 2009 roku była jednoznaczna: Stocznia Szczecińska przestała istnieć, a pracę straciło 4 tysiące osób. Jedna"> Decyzja rządu PO-PSL w 2009 roku była jednoznaczna: Stocznia Szczecińska przestała istnieć, a pracę straciło 4 tysiące osób. Jedna">
Decyzja rządu PO-PSL w 2009 roku była jednoznaczna: Stocznia Szczecińska przestała istnieć, a pracę straciło 4 tysiące osób. Jedna z pierwszych stoczni świata powstała z kolan za rządów Prawa i Sprawiedliwości, a dziś zrobiła kolejny krok: inwestycję w sport. Pod nazwą KPS Stocznia Szczecin występować będą siatkarze, grający w rozgrywkach Plus Ligi.
W latach 80. Stal Stocznia Szczecin została dwukrotnym mistrzem Polski. Szczecińska siatkówka nie zawsze trzymała się tak dobrze. Po wielu chudych latach, klub ze Szczecina wrócił jednak do Plus Ligi pod szyldem sponsora tytularnego - Espadonu. Szczecin znów żył siatkówką, a w mieście ponownie funkcjonuje stocznia. Od dziś to naczynia połączone, bo Stocznia Szczecińska wspierać będzie siatkówkę. I to jak!
Klub będzie teraz nosił zaszczytne imię Stoczni Szczecin, a to zobowiązuje. Mam nadzieję, że ta nazwa przyniesie drużynie bardzo dużo szczęścia i przełoży się to na sukcesy zespołu.
– mówił Andrzej Strzeboński, prezes zarządu Stoczni Szczecińskiej.
Do jutrzejszego meczu Plus Ligi z Jastrzębskim Węglem (godz. 19.00, Netto Arena Szczecin) gospodarze przystąpią już pod nazwą KPS Stocznia Szczecin. To efekt umowy, jaka dziś podpisana została w siedzibie Stoczni Szczecińskiej. Na jej mocy, stocznia będzie sponsorem tytularnym klubu do końca sezonu 2018/19 z opcją przedłużenia współpracy. Co ważne, dotychczasowy sponsor - Espadon - zostaje w klubie i wciąż obecny będzie na koszulkach zawodników.
To dla mnie wyjątkowy dzień, jestem bardzo szczęśliwy. Postawiliśmy sobie za cel reaktywację szczecińskiej siatkówki na najwyższym poziomie i teraz wykonujemy kolejny ważny krok w kierunku jego realizacji. Chcieliśmy nazwy regionalnej, w związku z czym obrana przez nas droga jest całkowicie naturalna. Wierzę, że z tą nazwą siatkówka będzie trwała w Szczecinie na lata.
- podkreślał Jakub Markiewicz, właściciel klubu.
Do porozumienia nie mogłoby dojść, gdyby nie reaktywacja Stoczni Szczecińskiej. W 2009 roku decyzja rządu PO-PSL była jednoznaczna: specustawa stoczniowa oznaczała likwidację Stoczni Szczecińskiej Nowa, wyprzedaż jej majątku i zwolnienia grupowe pracowników. Pracę straciło 4 tysiące ludzi. Dopiero za rządów Prawa i Sprawiedliwości zdecydowano o reaktywacji przemysłu stoczniowego. W styczniu 2018 roku w Szczecinie podpisano dwa listy intencyjne: w sprawie budowy dwóch statków dla armatora Baltramp oraz czterech jednostek dla firmy Monterola Shipping Company. Statki znów powstawać będą pod szyldem Stoczni Szczecińskiej, a pod tym samym szyldem po sukcesy sięgać mogą siatkarze.