Rzeszowianki, prowadzone przez Stephane'a Antigę, potrzebowały tylko trzech meczów, by zakończyć batalię finałową na swoją korzyść. W trzecim spotkaniu o złoty medal zwyciężyły 3:1 (25:17, 23:25, 25:19, 27:25).
Rzeszów ze złotem
Trzy mecze o mistrzostwo Polski i kończymy je zwycięstwami, grając fajną siatkówkę nie tylko w tych finałach, ale przez cały sezon. Uważam, że miałyśmy super zespół, super atmosferę i to wszystko właśnie później na boisku nam gdzieś tam pomagało w tych trudnych momentach, żeby zwyciężać. Potrafiłyśmy wychodzić z takich trudnych sytuacji w całym sezonie, jak dziś w secie czwartym, gdzie rywalki odrobiły straty z 24:21 i miały piłkę setową. Właśnie tą zespołowością pokazałyśmy, że jesteśmy silne, zwyciężyłyśmy i ogromnie się cieszymy z tego. Kamień z serca, bo naprawdę bardzo długo cały Rzeszów na to czekał i cieszę się, że dzisiaj dopięłyśmy swego i mamy wymarzone mistrzostwo
- powiedziała uradowana Katarzyna Wenerska.
To był najtrudniejszy mecz z tych wszystkich trzech. Ale mimo to jakby nie miało to żadnego znaczenia, bo pokazałyśmy swoją siłę i mamy złoto. Czekałam na to cztery lata, a myślę, że nie tylko ja, ale cały Rzeszów i to znacznie dłużej. Lepszego sezonu nie można sobie wymarzyć. Mistrzostwo i Puchar Polski, do tego ćwierćfinał Ligi Mistrzyń
- dodała środkowa rzeszowskiej drużyny, Magdalena Jurczyk.
Zespół z Podkarpacia występuje w ekstraklasie nieprzerwanie od 2014 roku. W ostatnich sezonach pięciokrotnie z rzędu zdobywał wicemistrzostwo kraju, wszystkie pod kierunkiem Antigi. Francuski szkoleniowiec w ubiegłym roku pożegnał się z rzeszowskim klubem. W marcu br., krótko przed rozpoczęciem rundy play off, ponownie objął DevelopRes, zastępując Słowaka Michala Maska.