Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Polki zagrają o brąz w Lidze Narodów. Chinki wzięły srogi rewanż na Biało-czerwonych

Polki przegrały 0:3 półfinałowy mecz siatkarskiej Ligi Narodów z Chinkami. Biało-czerwone pokonały ten zespół w fazie interkontynentalnej VNL, ale w amerykańskim Arlington faworytkom udało się zrewanżować. Zespół prowadzony przez trenera Stefano Lavariniego zagra o trzecie miejsce w Lidze Narodów z USA.

Polskie siatkarki przegrały z Chinkami w półfinale VNL
Polskie siatkarki przegrały z Chinkami w półfinale VNL
fot. FIVB

Niespełna miesiąc temu Polki i Chinki spotkały się podczas turnieju VNL w Hongkongu. Wówczas Biało-czerwone po znakomitym meczu wygrały 3:0. Półfinałowe starcie obie drużyny zaczęły w tych samych składach, ale jak się okazało, mistrzynie olimpijskie z Rio de Janeiro odrobiły lekcję. Zagrały niemal perfekcyjnie i choć w drugim oraz trzecim secie było trochę emocji, zwyciężyły w pełni zasłużenie.

Półfinał Ligi Narodów dla Chinek

Chinki postawiły na mocny serwis, co okazało się jednym z kluczy do sukcesu. Biało-czerwone same nie potrafiły zrobić krzywdy rywalkom zagrywką, a do tego miały spore kłopoty ze skończeniem ataku. Azjatki uwijały się w obronie, podbijając nawet potężne "bomby" Magdaleny Stysiak. Przewaga Chinek rosła z każdą akcją, a trener Stefano Lavarini, po wykorzystaniu dwóch przerw na żądanie, do gry desygnował rezerwowe, m.in. Julię Nowicką, Monikę Gałkowską oraz Joannę Pacak.

Roszady szkoleniowca przyniosły efekt, dwa bloki zanotowała Pacak, a inna środkowa Magdalena Jurczyk kończyła ataki z krótkiej. Biało-czerwone zniwelowały straty do pięciu "oczek" (18:23), jednak w kolejnej akcji Nowicka dotknęła siatki. Rywalki miały sześć setboli, a wykorzystały już pierwszą szansę, blokując Gałkowską.

Mimo dobrej postawy zmienniczek, Lavarini na początek drugiej partii zdecydował zostawić tylko Martyną Czyrniańską, która wcześniej zastąpiła Olivię Różańską. Do połowy seta trwała wyrównana walka, lecz od stanu 11:11 Azjatki wygrały cztery kolejne akcje i Polki znów musiały gonić wynik. Podopiecznym Lavariniego udało się doprowadzić do emocjonującej końcówki, ale w niej górą ponownie były Chinki.

Trzecia odsłona wyglądała dość podobnie. Polki podejmowały ryzyko na zagrywce, ale w całym spotkaniu zepsuły aż 13 serwisów. Chinki praktycznie nie oddawały rywalkom punktów "za darmo" – popełniły tylko siedem błędów w trakcie trzech setów. Azjatki kontrolowały przebieg spotkania i nawet gdy traciły dwa-trzy punkty z rzędu, trzymały nerwy na wodzy.  Chinki po raz pierwszy awansowały do finału rozgrywek. Biało-czerwone wciąż mają szansę na zdobycie pierwszego medalu siatkarskiej Ligi Narodów. W niedzielę o godz. 21 zagrają mecz o trzecie miejsce z drużyną USA, która uległa 1:3 Turcji.

Polska – Chiny 0:3 (18:25, 23:25, 23:25)

 



Źródło: pap, niezalezna.pl

##VNL2023 #Liga Narodów siatkarek #Polska-Chiny

jm