10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Polki przed szansą na historyczny wynik. Niemki na drodze Biało-czerwonych w Lidze Narodów

Polskie siatkarki mają duże szanse na awans do półfinału Ligi Narodów, co byłoby najlepszym ich wynikiem w historii tych rozgrywek. "Dziewczyny zapracowały i zasłużyły na to, żeby znaleźć się w czwórce" - powiedziała była reprezentantka kraju Joanna Mirek.

Polskie siatkarki przegrały tylko dwa mecze w tegorocznej Lidze Narodów
Polskie siatkarki przegrały tylko dwa mecze w tegorocznej Lidze Narodów
fot. FIVB

Biało-czerwone znakomicie spisały się w fazie zasadniczej Ligi Narodów, wygrywając 10 spotkań i notując zaledwie dwie porażki. Do turnieju finałowego, który rozegrany zostanie w amerykańskim Arlington, awansowały z pozycji lidera i zgodnie z regulaminem trafiły na drużynę z ósmego miejsca. A ostatnią ekipą, która zakwalifikowała się do Final Eight były Niemki prowadzone przez byłego selekcjonera Polaków - Vitala Heynena. To spotkanie odbędzie się w środę o godz. 23 czasu polskiego.

Trudna rywalizacja z Niemkami

Oba zespoły spotkały się w Lidze Narodów niespełna dwa tygodnie temu - w koreańskim Suwonie podopieczne Stefano Lavariniego zwyciężyły 3:2. Tie-breaka wygrały 17:15, a pojedynek trwał dwie godziny i 45 minut.

Fatalnie zaczęliśmy tamto spotkanie, od 0:7, 2:12 i zakończyliśmy seta 15:25. A to był dla nas bardzo ważny mecz, bowiem przystępowałyśmy do tego meczu w roli faworyta, a w podobnej sytuacji w spotkaniu z Holandią przegraliśmy 0:3. W Lidze Narodów to najczęściej rywalki Polek były faworytkami. A rola faworyta jest zwykle niewdzięczna i trudna, bo jest większa presja, a przeciwnik po drugiej stronie siatki takiej nie ma. Dlatego obawiałam się tego pojedynku i tym bardziej dumna byłam ze zwycięstwa

- podkreśliła Mirek.

Tie-breaki w polsko-niemieckich konfrontacjach są na porządku dziennym i dwukrotna mistrzyni Europy spodziewa się także zaciętego meczu w środę.

Chciałbym, żeby Niemki zaskoczyły mnie, ale in minus, jednak pewnie tak nie będzie i czeka nas trudne spotkanie. Trener Heynen mówi swoim dziewczynom, że mają cieszyć się z tego, że są już w finale, czerpać radość z każdego meczu i powinny być dumne. Sam awans dla Niemiek jest sukcesem. My natomiast wciąż jesteśmy mile zaskoczeni występem naszych siatkarek w turniejach interkontynentalnych. Te dziewczyny zasłużyły i zapracowały na to, żeby znaleźć się w czwórce. Zwycięstwo w ćwierćfinale da nam najlepszy wynik w historii tych rozgrywek i taki namacalny sukces.

W przypadku awansu Polki w półfinale zmierzą się ze zwycięzcą spotkania Brazylia - Chiny. Do tej pory Biało-czerwone tylko raz wystąpiły w turnieju finałowym, w 2019 roku w chińskim Nankin zajęły piąte miejsce. Reprezentacja od niedzieli jest w Arlington, Lavarini do Stanów Zjednoczonych zabrał dokładnie taki sam skład, jak na dwa ostatnie turnieje w Hongkongu i Suwonie. Szkoleniowiec w całych rozgrywkach praktycznie nie rotował składem i tylko po pierwszym turnieju dokonał jednej zmiany - kontuzjowaną Kamilę Witkowską zastąpiła Dominika Pierzchała.

 



Źródło: pap, niezalezna.pl

##VNL2023 #Liga Narodów siatkarek #Polska-Niemcy

jm