Jak komisje śledcze zdemaskowały głupotę polityków od ośmiu gwiazdek Czytaj więcej w GP!

Jastrzębski Węgiel mistrzem Polski siatkarzy: "To był koncert w naszym wykonaniu"

Jastrzębski Węgiel sprawił dużą niespodziankę w finale PlusLigi siatkarzy. Pomarańczowy dwukrotnie pokonali faworyta rozgrywek Grupę Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i sięgnęli po mistrzostwo Polski. "Po pierwszym secie to był koncert w naszym wykonaniu" - przyznał po niedzielnym spotkaniu Jakub Popiwczak.

Jastrzębski Węgiel mistrzem Polski
Jastrzębski Węgiel mistrzem Polski
fot. Piotr Sumara/PLS

Wiedzieliśmy kto stoi po drugiej stronie siatki. ZAKSA to zespół, który nas zawsze miażdżył, z którym grało nam się bardzo ciężko. Musieliśmy się wspiąć na swoje wyżyny. Wszyscy z zewnątrz powtarzali, że nie mamy szans, skazywali nas na pożarcie, ale my wiedzieliśmy, że jeżeli damy z siebie ponad sto procent, to będziemy cieszyć się ze złota

- mówi libero Jastrzębskiego Węgla.

Pomarańczowi w sezonie zasadniczym PlusLigi dwukrotnie przegrywali z ZAKSĄ. Drużyna z Kędzierzyna Koźla pokonała Jastrzębian również w Pucharze Polski, a jednak faworyt poległ w obu meczach finałowych i musiał zadowolić się srebrnym medalem.

Po pierwszym secie to był koncert w naszym wykonaniu. Były gorsze chwile, ale wiedzieliśmy, że dziś ZAKSA nie wyjedzie z Jastrzębia ze zwycięstwem. Mamy fantastyczny zespół

- dodał Popiwczak.

Jastrzębski Węgiel mistrzem Polski. Skrót meczu finałowego w linku poniżej

Jastrzębski Węgiel w niedzielę przegrał pierwszą partię do 22, lecz w kolejnych trzech wygrał po walce stojącej na najwyższym światowym poziomie. Obie drużyn bombardowały się potężnymi zagrywkami i imponowały doskonałymi zagraniami w obronie. Ostatecznie to Pomarańczowi triumfowali w niedzielnym spotkaniu i całych rozgrywkach, a na taki sukces klub ze Śląska czekał od dawna.

Już od drugiego seta nie pozwoliliśmy im się rozegrać. Udowodniliśmy, że zasługujemy na ten sukces na który Jastrzębski Węgiel czekał od siedemnastu lat. Pracowaliśmy na to bardzo ciężko przez cały rok. Teraz trzymamy złote krążki na szyjach i to jest najważniejsze

- mówił szczęśliwy Jurij Gladyr.

 

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#siatkówka #Jastrzębski Węgiel #PlusLiga #Jakub Popiwczak #Jurij Gladyr

Janusz Milewski